Życie nas nie rozpieszcza, więc dlaczego by nie zacząć rozpieszczać siebie samą? Zanim zrozumiesz w jaki sposób możesz tego dokonać, zastanów się co robisz...
...w pogoni za ideałem:
- zmieniasz radykalnie swoje nawyki żywieniowe
- zaczynasz stosować dietę z internetu/gazety, bo taka jest teraz na topie
- rozpoczynasz ćwiczenia: najlepiej najwięcej i od kogoś znanego
- codziennie stajesz na wadze, mierzysz siebie całą na długość i na szerokość (cm po cm)
- pozwalasz sobie na grzeszki "raz na jakiś czas" - tak na prawdę popełniając je codziennie
- oglądasz zdjęcia szczupłych kobiet/dziewczyn wmawiając sobie, że to motywuje
- stajesz przed lustrem i jesteś niezadowolona
- często mówisz sobie "nie udało mi się", "zawaliłam", "od jutra zaczynam"
- słuchasz otoczenia, które mówi ci "znowu dieta? nie dasz rady!..."
Przykładów jest więcej i każda z nas może przypisać sobie przynajmniej dwa z nich, jeśli nie w teraźniejszości to z przeszłości.
Obecnie nie przypisuję sobie żadnego przykładu, ale z przeszłości to aż siedem z wyżej wymienionych.
Rozpieszczaj Się Zdrowo!
#1 Waga:
Stawanie na wadze jest frustrujące dla większości kobiet.
Na swoim przykładzie wiem, że codzienne ważenie sprawia, że tracisz sens tego co robisz. Codziennie sprawdzałam ile kg udało mi się zrzucić i zastanawiające było dla mnie dlaczego mam aż pół kg więcej niż wczoraj. Przez co byłam bardzo niezadowolona z postępów.
Propozycja: pozbądź się wagi, schowaj gdzieś w piwnicy lub w miejscu do którego nie masz dostępu, dlaczego?
Bo twoją wagą powinno być lustro i to jak zdrowo postrzegasz siebie- a co najważniejsze musisz akceptować swoje odbicie w lustrze i kochać siebie za swoje zalety, oraz widzieć i akceptować wady- pracować nad nimi.
#2 Dieta
Stosowanie modnej diety, jak i całkowita zmiana nawyków żywieniowych powoduje, że po pewnym czasie wracasz do punktu wyjścia. Dlaczego? Nie da się zmienić nagle wszystkiego, jeśli pragniesz zredukować wagę to jest na to sposób. Jeśli nie chcesz skorzystać z porad dietetyka, który dobierze i skomponuje pod ciebie cały jadłospis to..
...zostań przy tym co lubisz, ale zrób listę dobrych i złych rzeczy.
Postaraj się odrzucić większość złych lub zamienić je na "dobre". Lubisz czekoladę to jedź gorzką, lubisz piec i jeść ciasta- znajdź przepisy na zdrowszy odpowiednik. Dzięki takiej liście zobaczysz co jesz oraz nad czym musisz popracować.
Jadłospis wg Agnes PART II
Śniadanie 9:00
Jajecznica z 3 jajek z pomidorkami ma ok.350kcal plus bułka 160kcal. Całość 510kcal.
Drugie Śniadanie 13:00
Owsianka z daktylami i orzechami to 320 kcal.
Obiad 16:00
Pierś z kurczaka na sałacie i warzywach z bagietką czosnkową- to jest mój ulubiony i najsmaczniejszy obiad! około 300 kcal plus pół bagietki ok. 200kcal. Całość 500kcal.
Podwieczorek 19:00
Miseczka rozmaitości ok. 250kcal.
Całość 1580kcal.
Między posiłkami zjem duże jabłko i banana co dodaje ok.300kcal. Czasem pozwolę sobie na popcorn:-)
który sama zrobię bez soli. Wartość kaloryczna tego talerzyka to ok.200kcal i jest on przeznaczony dla dwóch osób.
Tak więc podsumowując 1980kcal.
#3 Ćwicz
Niech ćwiczenia przynoszą tobie przyjemność i satysfakcję. Oczywiście nie wszystkie ćwiczenia będziesz wykonywać z uśmiechem na twarzy, ale nie mogą powodować niechęci i zrezygnowania.
Dlatego polecam zbiór moich ulubionych podstawowych ćwiczeń:
Trening Agnes
28-day-fitness-challenge
Nie rzucaj siebie na głęboką wodę, stawiaj sobie małe-realne cele i rób wszystko by je osiągnąć.
Małymi krokami osiągniesz więcej!!
#4 Wierz w Siebie -Zawsze!
Nawet jak inni nie wierzą! Bo każde wyzwanie/cel, który sobie wyznaczyłaś możesz zakończyć powodzeniem. Wszystko zależy od nas samych.
Uśmiechnij się:D i bądź pozytywna!
Podwieczorek 19:00
Miseczka rozmaitości ok. 250kcal.
Całość 1580kcal.
Między posiłkami zjem duże jabłko i banana co dodaje ok.300kcal. Czasem pozwolę sobie na popcorn:-)
który sama zrobię bez soli. Wartość kaloryczna tego talerzyka to ok.200kcal i jest on przeznaczony dla dwóch osób.
Tak więc podsumowując 1980kcal.
#3 Ćwicz
Niech ćwiczenia przynoszą tobie przyjemność i satysfakcję. Oczywiście nie wszystkie ćwiczenia będziesz wykonywać z uśmiechem na twarzy, ale nie mogą powodować niechęci i zrezygnowania.
Dlatego polecam zbiór moich ulubionych podstawowych ćwiczeń:
Trening Agnes
28-day-fitness-challenge
Nie rzucaj siebie na głęboką wodę, stawiaj sobie małe-realne cele i rób wszystko by je osiągnąć.
Małymi krokami osiągniesz więcej!!
#4 Wierz w Siebie -Zawsze!
Nawet jak inni nie wierzą! Bo każde wyzwanie/cel, który sobie wyznaczyłaś możesz zakończyć powodzeniem. Wszystko zależy od nas samych.
Agnes
Aga ja proponuje policzyc oprocz kalorii jeszcze co ile ma wegla bialka i fatu... np popcorn ma malo kalori ale na 100g jest 75g weglowodanow ;) za duzo owocow tez nie bardzo bo fruktoza tez jest tuczaca no i oddstawic te bulki i zapomnialas o kolacji lepiej czesciej jesc niz 4h i zaczac o 8 i wtedy czas sie znajdzie na lekka bialkowa kolacje ;)
OdpowiedzUsuńOj Michał.. To jest mój jadłospis jako przykład tego co jem aby mieć taką figurę jaką mam, a nie porada dietetyczna, bo dietetykiem nie jestem i TY TEŻ NIE.
UsuńJEŚLI KTOŚ CHCE SCHUDNĄĆ TAK JAK TY DUŻO KILOGRAMÓW nie musi wszystkiego odstawiać bo to jest błędne koło- chyba, że ktoś ma bardzo silną wolę.
Kolacji nie jem więc o niej nie zapomniałam, a OWOCE SĄ BARDZO ZDROWE, fruktoza pochodząca od nich jest cukrem prostym i nie dajcie sobie wmówić, że to zło którego trzeba unikać- przy czym jedna miseczka owoców ma źle wpłynąć na wagę?
Michał musisz jeszcze wiele poczytać zanim będziesz mógł fachowo się wypowiedzieć;-)
czytam czytam i stosuje i chudne i nie wracam wiec chyba dobrze robie...
Usuńhttp://vitalia.pl/artykul1057_Kilka-prawd-o-fruktozie.html
wszystko z umiarem
zaden cukier nie jest zdrowy
oczywiscie ze twoj ale po cos to robisz ze mozna komentowac ? chyba ze nie mozna to juz nie bede zasmiecal.
Dokładnie Michał--> wszystko z umiarem, a ty się fruktozy przyczepiłeś:-) a tu występuje jedna miseczka- jak patrze na owoce to nie widzę cukru, a witaminy i mikroelementy. Cukier widzę w słodyczach, lodach, napojach kolorowych, niektórych sokach..i wielu innych produktach gdzie cukier jest ukryty.
UsuńPiszę, to po to by tacy ludzie jak ty mieli świadomość, że nie trzeba rezygnować ze wszystkiego co dobre- że da się żyć zdrowo i smacznie.
Piszesz "zaden cukier nie jest zdrowy" to poczytaj o cukru brzozowym tzw ksylitol.
Kochani jedźcie owoce!! Nie dawajcie sobie wmówić, że to coś złego!!
ja teraz jem co 3 godz,mniejsze porcje,zdrowo,po 20 juz nie jem (a chodze spac po 24) I wiecej ruchu,rower,spacerki,zumba,moze jeszcze chodakowska wkrotce... ;) ale efekty juz widze po 3 tyg stosowania tych nowych zasad,nie waze sie,za to mierze cm :)
OdpowiedzUsuńTo cudownie, że zdrowo się odżywiasz:-) Twój blog ostatnio daje mi inspiracje kuchenne:-)
UsuńA ja często się ważę. Jestem szczupła, więc się nie odchudzam ale jeśli mi waga mi za bardzo szarżuje, wiem, że muszę zacząć uważać. Nie ma tu żadnej paniki czy dołowania się a działanie po prostu :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem twoje menu jest idealne. Nie zgadzam się z panem powyżej. Owoce są zdrowe a Aga wyraźnie mówi żeby jeść to co sie chce ale w zdrowszej wersji. Nie można sobie wszystkiego odmawiać bo popada się w przesadę a to jest szybka droga do podjadania i wilczego głodu. Co do bułek, ja nie wyobrażam sobie śniadania bez pieczywa ale zdrowego ! nie trzeba rezygnować z rzeczy które się lubi tylko wybierać ich zdrowszą wersję i ćwiczyć, żyć aktywnie i na całego ;) Pozdrawiam świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńbułeczki na śniadanie muszą być:-)
Usuńświetnie, że masz taką świadomość zdrowego odżywiania oby więcej takich osób
Bardzo dobre rady! :)
OdpowiedzUsuńAgnes nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Ja mam podobnie staram się jeść zdrowo, ale nic na siłę i nie mam zamiaru się oszukiwać, że już nigdy nie zjem loda czy pizzy. Moje ciało nie jest idealne (i pewnie nigdy takie nie będzie [a tak na marginesie - czym jest ten 'ideał'?]), ale bardzo je lubię. Staram się żyć tak, żeby czuć zadowolenie z tego co robię, żeby ćwiczenia sprawiały mi przyjemność, a piwo wypite raz na jakiś czas nie powodowało wyrzutów sumienia. Oczywiście nie wykluczam, że za jakiś czas będę chciała coś zmienić, np. bardziej się wyrzeźbić i wtedy konieczna będzie zmiana diety. Ale do tego potrzebna jest taka prawdziwa, wewnętrzna motywacja.
OdpowiedzUsuńA Ty masz bardzo ładną sylwetkę! :)
Czym jest ideał? Każdy ma swój, więc pytanie skieruj do siebie "czym/kim jest Twój ideał?";-)
UsuńNo właśnie dokładnie o to mi chodziło - każdy ma swój, ale też mamy tendencję do tego, że kiedy już osiągniemy swój cel/ideał to i tak doszukujemy się czegoś jeszcze do poprawienia. Dlatego trzeba mieć świadomość, że cały urok ideału polega na tym, że tak naprawdę nie da się go osiągnąć, ale trzeba do niego dążyć :)
UsuńMądre i prawdziwe podsumowanie:-) tak to już z nami jest.
Usuńładną masz sylwetkę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
fashionable-sophie.blogspot.com
Właśnie zeżarłam 2 bajaderki i jest mi głupio :P
OdpowiedzUsuńAle wciąż dzielnie walczę z 28Day Fitness Challenge i czuję się troszkę usprawiedliwiona:P
piękny portret, jesteś śliczna :*
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńbagietka czosnkowa z biedronki lubię to :-)
Wchodzę na wagę bardzo sporadycznie, bo wiem jak potrafią dołować wahania kilogramów..
OdpowiedzUsuńPS. Fantastycznie wyglądasz! ;)
A ja tak kocham czekolade :(
OdpowiedzUsuńale Ty masz piękną talię, ja pracuję nad swoją talią i jestem totalnie podłamana nie mogę zrzucić cm, ale walczę nie można się poddawać :)
OdpowiedzUsuńWierz w siebie, tak, to podstawa do sukcesu...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńMądrze piszesz i doradzasz,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite jedzonko i w zupelnosci zgadzam sie z tym co piszesz;)
OdpowiedzUsuńJadłospis na wypasie :) ale za to same pyszności, a ćwicząc zawsze część tych kalorii się spali :) mądry post :)
OdpowiedzUsuńAgnes jak zwykle świetny wpis! zgadzam się ze wszystkim w 100%, już przestałam się ważyć i zaczynam być zadowolona z efektów moich ćwiczeń... co nieco już na brzuszku widać :)
OdpowiedzUsuńJa ważę się raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!! Jak jeszcze raz przeczytam o depresji z powodu zjedzenia o jednego banana za dużo, albo o tym, że pizza i pączek raz na jakiś czas jest absolutnie zakazany, bo powinniśmy do końca życia jeść chudy drób, pić wodę i generalnie żyć powietrzem - to sama wpadnę w depresję. Mam nadzieję, że niejedna zagubiona dusza zajrzy tu, przeczyta i weźmie sobie pewne rzeczy do serca.
OdpowiedzUsuńMądrze się odżywiasz, biorę z Ciebie przykład
OdpowiedzUsuńJa nie stosuje żadnej diety, jedynie co robię to jem często, ale za to na siłowni to jestem jak czołg ;p Pewnie gdybym zrezygnowała z domowych ciast to bym była szczuplejsza, ale chcę jeszcze poczuć smak cudownych nieznanych wypieków. Kiedyś może przestanę jeść słodycze, co prawda nie jem dużo i zawsze mój mężczyzna musi po mnie dojadać, ale kocham ich smak i aromat.
OdpowiedzUsuńJeju, ja długo bym tak nie wytrzymała, choć nie wygląda to najgorzej :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :D
http://my-daily-life-4you.blogspot.com/
Osobiście nie z wszystkim mogę się zgodzić. Ja staję na wagę codziennie i wcale mnie to nie frustruje. Wiem ile ważę, nie wstydzę się powiedzieć głośno ile ważę. Patrzę na wagę, aby nie utyć, aby nie było efektu jojo, to zapewnia mi kontrole, gdyby sobie to odpuściła to zapewne i tak zastanawiałabym się przytyłam czy schudłam. Swoje jedzenie zmieniłam od razu. Jadłam wieczorem po dużej paczce chipsów i czekoladę. Pewnego dnia powiedziałam dość i trwam w tym od marca tamtego roku. W diecie planuje prosta zasada - trzeba podjąć męską decyzję i zmienić to co złe na całe życie, inaczej możemy tylko tyć i chudnąć naprzemiennie. Natomiast zgodzę się, że nie damy sobie rady jeżeli każdego dnia będziemy jedli to czego nie lubimy. Trzeba poszukać swoich posiłków :)
OdpowiedzUsuńCzyli waga kontroluje ciebie!! ...jakbyś przestała się ważyć to byś myślała o tym ile kg masz, czy coś przytyłaś, czy może schudłaś...patrzysz w cyferki, które pokazuje ci waga i ONA daje ci poczucie kontroli nad swoim ciałem- nie jesteś wolna, chociaż nie zdajesz sobie sprawy.
UsuńSwoją wolność odzyskałam pozbywając się wagi- jem zdrowo, czuje się zdrowo, ćwiczę, podobam się sobie, jestem szczęśliwa, a cyferki z wagi, które są teraz wyznacznikiem piękna, w ogóle mnie nie interesują. Najważniejsze by czuć się dobrze w swojej skórze.
Zgadzam się z tobą, że zmiana nawyków żywieniowych to zmiana na całe życie- tylko wtedy przyniesie efekty.
Ja nie stosuje żadnej diety,ćwiczę codziennie bo to lubię!:)uwielbiam sport i aktywny tryb życia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cudownie to opisalas niestety ja moge podpisac sie pod kazdym zakazanym punktem ale mi juz przeszlo i dzieki Twojej figurze jestem bardzo za ujedrnianiem ciala, schowaniemw wagi i jedzeniem zdrowo i wysokokalorycznie przy aktywnosci fizycznej :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że to za tobą- teraz tylko zmiana myślenia na zdrowe i szczupła sylwetka nigdy cie nie opuści:-)
UsuńHmm, ja w sumie tylko podjadam czasami, bo na diecie ani nic nie jestem. No i ćwiczę, ale bardziej dla kondycji niż żeby schudnąć- nie mam z czego :D Aczkolwiek wpis bardzo motywujący i poczuczajjący i... o rany, ale ja bym zjadła taki obiad! Możesz napisać przepis? Bo chcętnie bymsobie ugotowałą kiedyś.
OdpowiedzUsuńKilka razy opisałam to danie w innych postach. Jest bardzo proste w wykonaniu, bo na talerz nakładasz sałatę- mega dużą ilość, do tego pomidory/ogórek/czerwona cebula/cokolwiek lubisz...i skrapiasz oliwą z oliwek (do której dodaje: sól, pieprz, tymianek, paprykę słodką w proszku, chilli i mój tajemny składnik:P), kurczaka pokrojonego wcześniej marynujesz w curry, tymianku, czosnku, pieprzu, chilli, kurkumie lub innych przyprawach, które lubisz. Później smażysz go na małej ilości oleju (ja wybrałam kokosowy) i gotowy nakładasz na sałatę. Do tego kupuje gotową bagietkę czosnkową, którą piekę w piekarniku aż będzie chrupka. Całość zajmuje mi 30 minut, bardzo szybkie i proste w wykonaniu:-)
UsuńCo tu dużo pisać... zgadzam się z każdym zdaniem po prostu;)
OdpowiedzUsuńJem dużo owoców i warzyw i schudłam ponad 20 kg w ciągu roku, jestem zdrowa i czuje się świetnie .Zgadzam si ęz tym co piszesz.
OdpowiedzUsuń