8/30/2013

Aktywność fizyczna daje mi...


Według M. Demela „Aktywność fizyczna to wyraz określonej postawy wobec własnego ciała, świadoma i aktywna troska o swój rozwój, sprawność i zdrowie, to umiejętność organizowania i spędzania czasu z największym pożytkiem dla zdrowia fizycznego i psychicznego”.

Moje Top 5
Regularna Aktywność Fizyczna daje mi...
  
...wytrzymałość
 Dzięki regularnym ćwiczeniom mój organizm wolniej się męczy i dłużej zachowuje siły.
"zwiększa się pojemność życiowa płuc, maksymalny stopień wentylacji oraz ilość krwi wtłaczanej z płuc do krwiobiegu"

 ...szczupłą sylwetkę
Przyspiesza metabolizm, który w wieku 30 lat chcę spowolnić, ale nie pozwolę mu na to. Pomaga spalać tkankę tłuszczową i likwidować cellulit.

mrożony- naturalny jogurt z owocami


...poprawę nastroju, daje mi ogromną dawkę szczęścia.


...kontrolę nad swoim życiem 
W trakcie biegu mam czas na przemyślenia, na ochłonięcie i racjonalne podjęcie decyzji.
Aktywność fizyczna uspokaja, nadaje pewien sens w życiu i dystansuje.
 
 
...chęć w ulepszaniu siebie
Każdego dnia przełamuję swoje słabości i idę o krok dalej- nie tylko fizycznie, ale psychicznie.
Pomogła mi również ulepszyć swoje menu:-)

krewetki z duszonymi warzywami

ukochana sałatka :-)

 Akcja "Co nam daje sport?" zorganizowana przez Mary Emily. 
Zostałam zaproszona do zabawy dzięki  Mokah .


 Agnes 

52 komentarze:

  1. musze chyba sie wziasc za siebie i zas zaczac cwiczyc :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak:)

    A z tym wiekiem to prawda? Nie dałabym Ci tyle lat za nic:D Myślałam że masz ok.25lat. :) szok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha:-) a no mam 30 lat i jest to jak na razie najlepszy wiek w moim życiu:-)

      Usuń
    2. to jesteśmy rówieśniczkami:) i mam podobne zdanie na temat tego etapu w życiu.

      Usuń
    3. jak bylam mloda to postanowilam , ze jak skoncze 30 to sobie strzele kulke w łeb bo wtedy kobiety wydawaly mi sie takie stare :) a teraz tez uwazam ze to najlepszy wiek! za rok stuknie mi 30 i nigdy nie czulam sie tak cudownie w swoim ciele jak teraz :) chociaz ciagle daze do Twojej idealnej sylwetki, ale poki co ciesze sie tą figurą jaką mam musze jeszcze sporo nad nią popracowac

      Usuń
    4. Jak kobieta zbliża się do 30. to uświadamia sobie że jest 100% kobietą, zna swoją kobiecość, ma już wyrobione pewne zdania na różne tematy, nie jest podatna na bodźce zewnętrzne- już po prostu nie jest aż taka krucha i delikatna :-) już nie dziewczynka lub zagubiona kobietka w świecie, ale prawdziwa kobieta ! :D

      Usuń
    5. zastanawiam sie tylko dlaczego nie chcesz miec dzieci :) czy Twoj narzeczony zostal poinformowany? ;)

      Usuń
    6. Wiesz mamy podobne zdanie, a czy tak do końca nie chcę to nie powiedziałam :-)nie wyobrażam sobie siebie teraz jako matkę.

      Usuń
  3. mrożony naturalny jogurt z owocami- wygląda jak lody, smakuje jak lody, a jaki zdrowy i mało kaloryczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co najważniejsze nie czuć w nim cukru a mimo to jest mega smaczny:-)

      Usuń
  4. Ładnie napisałaś! ;) I zdjęcia też super, inspirujesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Endorfiny to jest najwieksza zaleta :) skutki uboczne jak figura to tez miła nagroda :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. podpisuję się pod wszystkim :) szczególnie ta radość, kiedyś nigdy w życiu bym nie pomyślała, że aktywność fizyczna będzie tak ogromną dawką szczęścia, biorąc pod uwagę, że dawniej byłam strasznym kanapowcem ;) ależ te krewetki smacznie wyglądają! dawno nie jadłam, czas sobie zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niesamowite, że męczysz się i pocisz a mimo to jesteś szczęśliwa:-) fenomen!

      Usuń
    2. hehe dokładnie :D wychodzę z pokoju cała czerwona i mokra, ledwo dyszę, ale się uśmiecham a moja mama często do mnie "No nie mów, że ci się to jeszcze podoba. Wyglądasz okropnie, męczysz się i cieszysz się. Ja tego nie rozumiem." :D Niektórzy nie rozumieją, jakie to fantastyczne :D

      Usuń
    3. Tylko ten kto ćwiczy zrozumie :-) taki nasz los ;P

      Usuń
  7. ja pod koniec września dobijam do magicznej 30stki...chciałabym być taka promieniejąca jak ty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję dokładnie to samo odnośnie sportu.

    Wiesz,po tym poście wydajesz mi się bardziej "ludzka", bo masz małą słabość,jak my wszyscy (niektórzy więcej,ekhm) lekki szał na powstrzymanie czasu, szczupłą i wspaniałą sylwetkę,czyli taką małą obsesyjkę w postaci parcia na zachowanie młodości. Nie,żeby to było coś złego,któż nie chce być wiecznie młody i piękny? Ech... zgubiłam sens tego,co chciałam napisać,ale wiesz o co mi chodziło,mam nadzieję.

    To wciąż trauma z powodu wczorajszego spotkania ze śmiercią:D ale spoko,żyję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Brigitta:D a myślałaś, że nie mam słabości? Codziennie się z nimi zmagam, takie życie :-)
      Każdy chce być piękny i młody, co nie? Jakiegoś szczególnego parcia na o nie mam ;-) chcę być zdrowa na długie lata...to moje parcie! Ostatnio oglądałam filmik jak babcia w wieku 72 lat robiła pompki i brzuszki z wnukiem na placu zabaw:-) to ja za 40lat :D

      Usuń
    2. moja przyszłość przedstawia się zgoła inaczej: starucha, w różowych lateksowych ciuchach, z petem w ustach,na bani rozmawia z raperami pod blokiem o przyszłości polskiego hip-hopu. mam tylko nadzieję,że bedę w rozmiarze 38. nie osądzaj mnie ok? haha, każdy orze jak może.

      ale ta jedna słabość Twoja, którą wytropiłam chytrze, daje innym nadzieję :) nie mnie,ja jestem stworzona do wyższych celów,jako ruchoma kość dla wielkich psów,ja i mój różowy look :D

      jeśli nie to,to daj mi co innego pliss,jakąś słabość,z którą naprawdę walczysz, coś wielkiego i strasznego,jakiegoś trupa z szafy. no daj :)

      Usuń
    3. yyy:D :D yyy...myślę... mam!!-->
      mój umysł to moja największa słabość, która ciągle mi powtarza "nie rób tego i tak nie wyjdzie", "nie idź tam to bez sensu", "nie dotykaj tego bo cie ugryzie", "najlepiej nie rób nic, przykryj się kołderką i obudź za jakiś czas""- walka trwa od rana do wieczora- nie zawsze zwyciężam za pierwszym razem. Ale zmieniam swoje myślenie i nastawienie do życia każdego dnia.
      Aspekty psychiczne są najtrudniejsze- cielesne to pikuś!!

      Usuń
    4. o taaak, dzięki, dzięki,oto mi chodziło:)

      Usuń
  9. fantastyczna top 5 :) podziwiam i czerpię siłę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. na prawdę, aż ciężko uwierzyć, że masz 30 lat! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. rewelacyjny post. Bardzo mobilizujacy :)
    Pozwolilam sobie zarklamowac Twojego posta na Polskich Blogach Kobiecych na Swiecie :)
    buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak przeczytałam 30 lat to aż mi wyszły oczy , w życiu bym Ci tyle nie dała :) widać jesteś żywym przykładem ze aktywność fizyczna odejmuje lat :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zobacz to;-)Niedługo STARTUJEMY!!!:-)
    http://body-revolution.pl/
    Będzie cała teoria i praktyka wszystkich możliwych rodzajów ćwiczeń;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. satysfakcję, radość, chęć "chcienia" więcej a przede wszystkim świetny wygląd :) nigdy nie czułam się lepiej jak teraz w wieku 34 lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się coś wydaje, że po 30 człowiek jakiś szczęśliwszy? :-D

      Usuń
  15. A ja jestem wiecznie zaczynająca.
    Cały czas chce zacząć być fit i caly czas coś mi staje na drodze. To pewnie złe nastawienie, muszę nad sobą trochę popracować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem to. Nie zawsze mi się chciało:-) złapałam teraz wiatr w żagle i płynę:-)

      Usuń
  16. zazdroszczę, że chce Ci się tyle ćwiczyć.
    krewetki <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Za zdjęcie z nogą na ścianie - szacunek! Nie każdemu chce się tak ładnie rozciągać. Zmobilizowałaś mnie teraz do ćwiczeń! Dzięki!

    positiveattitudetowards.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dopiero początek mojej szpagatowej przygody;-) także dziękuje :*

      Usuń
  18. Czy ty naprawdę masz 30 lat tak jak ktoś wyżej napisał ??? Bo nie wierze!

    Poza tym świetny post pełen motywacji !

    OdpowiedzUsuń
  19. OMG!
    Agnes, Ty masz 30 lat?! A ja myślałam że około 23!
    Przyjmij to jako ogromny komplement i pokłony w Twoją stronę.

    Aktywność fizyczna niesie wraz z sobą tyle pozytywów, jakoś rozdmuchują media i ludzie bóle po treningach itp dlatego wielu jest zniechęconych a szkoda .

    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Święta racja, dobrze, że już o tym myślisz :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Daj namiar na ten szybkoschnący lakier :D Przyda mi się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę szukać tego W7 i na pewno wypróbuję :)

      Usuń
    2. he he:-) mój kupiłam w Londynie;-) nie wiem czy w PL są...ale może? :-)

      Usuń
  23. Miło mi spotkać kolejną blogerkę z UK
    ja za tydzień przeprowadzam się na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesteś kolejną osobą, która powinna być twarzą (i ciałem) jakiejś kampanii propagującej zdrowy tryb życia, ruch i optymizm :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziewczynki jakie wy młodziutkie :):) Ja to już nie pamiętam kiedy miałam 30-che!
    Ale to prawda Agnes świetnie wygląda. Prawdą jest również to, że sport odmładza ale nie tylko sport bo dziewczynki i tu uwaga : CIĄŻA też. Jestem tego żywym przykładem hihi... Stuknęła mi 40-cha a 3 lata temu urodziłam mojego jedynego, najwspanialszego, cudownego i słodziutkiego synusia (moje oczko w głowie). Też miałam zawsze parcie na super sylwetkę i wszelkiego rodzaju diety. A po urodzeniu małego sporo się zmieniło i zrozumiałam co jest najważniejsze. Owszem zdrowe odżywianie ,sporo ruchu ale to teraz nie jest na pierwszym planie chociaż mocno dbam o siebie bo muszę być uśmiechnięta, zdrowa i wiele nauczyć i pokazać mojemu synowi a na to trzeba mieć siłę. Pisząc ten komentarz właśnie sobie uświadomiłam jak długo jeszcze muszę żyć aby wychować swoje dziecko. Podsumowując nie traćmy czasu dziewczyny :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowny komentarz!! Dałaś mi nadzieję, że nie muszę się spieszyć jakoś wyjątkowo, że wszystko ma swój bieg i co ma być to będzie:-)

      Usuń