Lubię...
jak coś się dzieje pozytywnie innego,
jak świat miło mnie zaskakuje,
czuć, że to co robię jest właściwe.
Dlatego...
lubię przeplatać swoje treningi o różne formy aktywności, zapoznawać się z nowościami, jak i wracać do ćwiczeń sprzed lat.
Ćwiczysz Insanity, P90X, Skalpel, Zwow'y?
Czasem nie masz ochoty na intensywne treningi, lub to nie jest twój dzień i potrzebujesz przerwy, ale bez ćwiczeń czujesz, że dzień jest stracony.
Może jesteś początkującą i chcesz przygotować ciało na bardziej intensywne treningi?
Czasem nie masz ochoty na intensywne treningi, lub to nie jest twój dzień i potrzebujesz przerwy, ale bez ćwiczeń czujesz, że dzień jest stracony.
Może jesteś początkującą i chcesz przygotować ciało na bardziej intensywne treningi?
Warto wtedy sięgnąć po coś spokojniejszego.
Tak właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z aktywnością i wracam do tych ćwiczeń w 'te gorsze' dni. Wyglądają bardzo niewinnie, ale jak się do nich przyłożysz to dają popalić;-)
Zestaw I - "zwariowane krzesełko"
Zaczynamy od spokojnego marszu w miejscu. Powoli schodzimy do pozycji przysiadu
- nie przestajemy maszerować w miejscu.
Ćwiczenie wykonujemy przez 30 sekund.
Zestaw II - "równowaga"
Stajemy w pozycji 1, noga uniesiona, zgięta w kolanie. Uniesioną nogę dajemy w tył wykonując zakrok.
Wracamy do pozycji wyjściowej i odchylamy ugiętą nogę w bok- do oporu.
W tym ćwiczeniu ważna jest równowaga- dlatego noga cały czas nad podłogą.
Na każdą nogę 20 razy.
Na każdą nogę 20 razy.
Zestaw III - "skośnie"
Przysiad wykroczny o nogach ustawionych skrzyżnie względem siebie .
Kładziemy nogę z przodu na skos. Schodzimy w dół.
Kładziemy nogę z przodu na skos. Schodzimy w dół.
Powtarzam 20 razy na jedną nogę.
Zestaw IV - "trzy strony świata"
W tym zestawie również ważna jest równowaga. Noga cały czas nad podłogą.
Stojąc na jednej nodze odchylamy
drugą nogę w trzech kierunkach, pracując tym samym na zgrabne nogi i
jędrną pupę.
Przenosy nogi przód-bok-tył.
Ćwiczenie powtarzamy 20 razy na każdą nogę.
Przenosy nogi przód-bok-tył.
Ćwiczenie powtarzamy 20 razy na każdą nogę.
Zestaw V - "wariacja w przysiadzie"
Schodzimy do przysiadu i w nim pozostajemy, wspinamy się na palcach 30 razy.
Każdy zestaw wpływa korzystnie na nasze nogi i pośladki. Ujędrnia pupę i wysmukla nogi.
Polecam do tego zestawu dołączyć ćwiczenie baletowe.
Powtórz Zestaw Pięciu Ćwiczeń x 2 razy.
Zachęcam do wykonania rozgrzewki przed każdą aktywnością fizyczną, natomiast po- do rozciągania.
Rozgrzewka – służy rozgrzaniu, uelastycznieniu mięśni i przygotowaniu organizmu do wysiłku, jej celem jest ochrona przed kontuzjami i zwiększenie wydolności.
Rozciąganie- po treningu ma na celu zredukować napięcie mięśni, uspokoić organizm i zapobiec bólowi mięśni.
...
Jako, że ćwiczenia to nie wszystko, trzeba również dbać o to co się wrzuca do swojego organizmu, polecam pyszne placki z kalafiora i brokuła.
kilka różyczek (około 400g) kalafiora i brokuła
1 jajko
3 łyżki mąki żytniej
sól, pieprz
Gotujemy kalafior i brokuł. Odlewamy wodę i rozgniatamy. Jak przestygną dodajemy jajko, mąkę i przyprawy.
Smażymy na patelni z odrobiną oleju (polecam: kokosowy lub ryżowy) aż się zarumienią.
Wyszły pyszne :-)
Każdy zestaw wpływa korzystnie na nasze nogi i pośladki. Ujędrnia pupę i wysmukla nogi.
Polecam do tego zestawu dołączyć ćwiczenie baletowe.
Powtórz Zestaw Pięciu Ćwiczeń x 2 razy.
Zachęcam do wykonania rozgrzewki przed każdą aktywnością fizyczną, natomiast po- do rozciągania.
Rozgrzewka – służy rozgrzaniu, uelastycznieniu mięśni i przygotowaniu organizmu do wysiłku, jej celem jest ochrona przed kontuzjami i zwiększenie wydolności.
Rozciąganie- po treningu ma na celu zredukować napięcie mięśni, uspokoić organizm i zapobiec bólowi mięśni.
...
Jako, że ćwiczenia to nie wszystko, trzeba również dbać o to co się wrzuca do swojego organizmu, polecam pyszne placki z kalafiora i brokuła.
kilka różyczek (około 400g) kalafiora i brokuła
1 jajko
3 łyżki mąki żytniej
sól, pieprz
Gotujemy kalafior i brokuł. Odlewamy wodę i rozgniatamy. Jak przestygną dodajemy jajko, mąkę i przyprawy.
Smażymy na patelni z odrobiną oleju (polecam: kokosowy lub ryżowy) aż się zarumienią.
Wyszły pyszne :-)
almotywujesz dziewczyno!
OdpowiedzUsuńobserwujesz? ja juz dawno :D - aschaaa.blogspot.com
pięknie wymodelowane ciałko. Od 1 października biorę się za siebie
OdpowiedzUsuńJak to od 1 października?:D od teraz- od dzisiaj!! :-)
UsuńMuszę swojej dziewczynie wysłać twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Świetne ćwiczenia, idealne na te gorsze dni :) Ja zazwyczaj w takich chwilach też wymyślam coś swojego i staram się angażować wszystkie partie mięśni.
OdpowiedzUsuńBTW - to ćwiczenie wielbię! :D
:* :* najlepiej wymyślać coś własnego, tak by życie nie stało się nudne:P
UsuńPrawda! A nuż odkryjemy jakiś trening-cud :D
UsuńTrening cud:D ha! dobra nazwa! Przydałby się taki trening!
UsuńĆwiczenia bardzo podobne do Skalpela Ewy Chodakowskiej :) jednak widze parę nowości ;)
OdpowiedzUsuńTakże jak widać, Ewa nie wymyśliła nic nowego. Ćwiczenia te znam od ponad 7 lat także jak pojawi się kolejny trener guru (coś typu Ewa) to będzie się opierał o podobne ćwiczenia z pewnymi modyfikacjami.
Usuń:D
W końcu Ewka nowości nie wymyśla, a może niektórzy tak myślą. W skalpelu są nawet ćwiczenia podobne jak w Callanetics, które ma z 30 lat.
UsuńPlacuszki wyglądają rewelacyjnie. Uwielbiam kalafior, ale nigdy nie jadłam plauszków w takim połączeniu.
UsuńNo bo co można wymyślić innego?;-) można modyfikować- polepszać, tworzyć nowe kombinacje:-)
UsuńPani trener, która świetnie gotuje i pięknie pisze bloga! No uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńMoje marzenie zostać "panią trener":-) i pomagać innym ludziom! :*
UsuńDziękuje:*
jejku jak te placki wyglądają smakowicie! muszę wypróbować koniecznie! :) a ćwiczenia bardzo fajne, na pewno skorzystam w jakieś gorsze dni lub gdy będę miała ochotę na coś lżejszego :)
OdpowiedzUsuńplacki robi się bardzo szybko i są wyjątkowo smaczne:-)
UsuńPani trener już tylko pozostaje nagrać filmy i pławić się sławą :) a tak na serio bardzo fajne ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńtaa...sława i pieniądze ;-) a "pani trener" proponuję dawać w "." :D daleko mi do Pani trener.
UsuńJa robie cwiczenia z Mel B. Bo u chodakowskiej większość obciąża kolana przez co już miesiąc chodziłam w stelarzu na nodze :( Mel jest dla mnie o wiele lepsza bardziej motywujaca , a i same cwiczenia są prostsze do wykonania mimo ze dają popalic :) w gorsze dni staram się robić coś lekkiego ale nie zawsze daje sobie rade ze zmuszeniem się do ich robienia bo w gorsze dni cwiczenia to dla mnie niestety nie jest przyjemność , a jedynie męczący obowiązek by być zdrowsza :/
OdpowiedzUsuńOh, mnie Mel B. odstrasza, ale dla każdego coś innego. Te ćwiczenie, które tutaj pokazałam kiedyś ćwiczyłam z ex-baletnicą- nie pamiętam jak się nazywał trening, ani autorka treningu, ale zapamiętałam tych kilka ćwiczeń. To było ponad 7 lat temu:-)
Usuńa co do Ewy- to lubię acz wolę swoje tworzyć.
Placuszki wyglądają wspaniale. Co do ćwiczeń to chyba połowy teraz nie mogłabym wykonać :(
OdpowiedzUsuńBoskie ciało,a ćwiczenia muszę wypróbować koniecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny trening :)Ja też dzisiaj robiłam uda i poślady :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za pomoc w nazewnictwie niektórych ćwiczeń:* jesteś fit skarbnicą wiedzy :-)
UsuńPierwsze zdjęcie robi wrażenie:-) podoba mi się! Ćwiczenia przetestuje:D lubie takie kombinacje. Podoba mi sie ten blog!!
OdpowiedzUsuńKochana super post!
OdpowiedzUsuńNie umiałabym się zmusić do ćwiczeń ;)
OdpowiedzUsuńty tak na serio ? :>
UsuńŚwietny blog! na pewno będę tutaj częstym gościem :)
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty, pozdrawiam serdecznie :)
Kilka ćwiczeń sobie zapisałam :)
OdpowiedzUsuńWoow czemu mnie tu wcześniej nie było ?:) Masz świetną sylwetkę !!!
OdpowiedzUsuńfajnie, że już jesteś :D
UsuńJak się ćwiczy jakiś czas, to wymyślenie własnego zestawu to już pestka, a na gorsze dni wprost idealny trening ;D
OdpowiedzUsuńPS. Placuszki wyglądają bardzo apetycznie!
Dokładnie, w głowie mam dużo ćwiczeń i czasem na spontana układam zestaw 30minutowy:-) takie lubię najbardziej:-)
Usuńtakich placków jeszcze nie próbowałam, uwielbiam z dyni i cukinii:)
OdpowiedzUsuńnie powiem nic odkrywczego - super wyglądasz! :) jesteś przykładem, ze chcieć to móc :)
OdpowiedzUsuńboska jesteś :D.
OdpowiedzUsuńa trening świetny, myślę, że jest w sam raz na straszne upały :)
Fajne ćwiczenia i wcale nie wyglądają na bardzo lekkie.
OdpowiedzUsuńTakie placki robiłam tylko z samego kalafiora albo też z cukinii - miła odmiana dla ziemniaków i jeszcze do tego smaczna ;)
Widzę, że buciki nie tylko do biegania :D
Buty są tak wygodne i stabilne, że mogłabym w nich spać :-)
UsuńMam ochotę zrobić placki z cukinii:-) tylko muszę dorwac jakiś ciekawy i prosty przepis:-)
Kocham ćwiczenia na gifach : ratunek jak ktoś ma wolny internet, którego zabija youtoube:(( Ogólnie uwielbiam bloga, i dzięki za lekki trening :)
OdpowiedzUsuńfajne to krzesełko! i Twoja figura :D ..i te smakowite placuszki!! Ja robiłam szpinakowe i mi sie zrobiła zielona jajecznica hehe. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHyh:-) a przynajmniej smaczna ta jajecznica była ?:P
Usuńmusze kiedyś wypróbować ten przepis ;-)
OdpowiedzUsuńPlacki wyglądają na pyszne:)
OdpowiedzUsuńno to już wiem co dzisiaj poćwiczę!:)
OdpowiedzUsuńI znów smakowicie na twym blogu, muszę wypróbować twój przepis
OdpowiedzUsuńpróbuj:-) wyszło pyszne! :*
Usuńłapię przepis i próbuję przy najblizszej okazji (czyli pewnie jutro!)
OdpowiedzUsuńbtw, świetnie Ci w tym nowym kolorze (wiem, że już trochę mineło, ale na tych zdjęciach to bardzo widać)
He he:D ah ten kolor włosów, za niedługo kolejne farbowanie, szczególnie że są jakieś nowe farby z L'oreala i jeden odcień przypadł mi do gustu, ale koszt 8-9Ł :O strasznie drogie jak na domową farbę :]
Usuńile ja bym dała za takie ciałko <3 ale o ćwiczeniu nie ma mowy, nie dla takiego leniucha jak ja xd
OdpowiedzUsuńhttp://fashionable-alaa.blogspot.com/
nie ma mowy dlatego, że ci się nie chce? :-)
Usuńale masz piekny brzuszek <3
OdpowiedzUsuńPlacki wyglądają przepysznie:) i muszę je kiedyś zrobić;)
OdpowiedzUsuńdziękuję. Wybacz, że tak późno odpisuje na Twoje zpytanie na moim blogu. Hm.. czy dużo ćwiczę? Troche tego jest. Od marca ćwiczę siłowo w domu ale z przerwami, a tak to rower, bieganie, pływanie :) jak dobrze idzie to 6/7 aktywnych dni sie nazbiera :)
OdpowiedzUsuńNo to konkretna aktywność :-) dlatego jesteś tak ładnie wyrzeźbiona:-)
UsuńPlacuszki wyglądają smakowicie i jaki prosty przepis! Będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNO PROSZĘ;)
OdpowiedzUsuńGDYBY MI SIĘ TAK CHCIAŁO:)
A ja Cię lubię za to, że nie boisz się tłuszczu ;) smażyć w sensie i w ogóle jeść, bo większość lasek zapomina, że 60 g to minimum( ja jem ok.80g i spasiona nie jestem) i to one rozpuszczają większość witamin oraz odpowiadają za zdrowy cykl :) inspiruj dalej
OdpowiedzUsuńDobrze jest czytać takie komentarze, gdzie ludzie są świadomi tego jak powinno i co powinno się jeść :-) :*
UsuńWitaj, chciałabym stworzyć Katalog Potraw Bezmięsnych, jeśli jesteś zainteresowana to zapraszam do siebie po szczegóły. Byłoby mi miło gdybyś wzięła udział. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią się dołączę, szczególnie że wczoraj widziałam filmik o tym jak traktowane są zwierzęta w wielkim przemyśle spożywczym...eh...to było smutne i przykre...
UsuńTwoja sylwetka jest idealna.. :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńFajne ćwiczenia - na pewno skorzystam:)
OdpowiedzUsuńmoje-lustrzane-odbicie.blogspot.com
świetnie to wszystko wygląda i chyba zrobię te kiedy będe miała gorszy dzień :)
OdpowiedzUsuńpyszne musiały być te placki ja dzisiaj zrobiłam słodkie placki bez cukru
1 jabłko + 2 jajka + 2 łyżki wiórków kokosowych. Jabłka trzemy na tarce dodajemy jajka i wiórki mieszamy, pieczemy na patelni bez dodawania oleju :)
Rewelacyjny przepis:-) skorzystam- szczególnie, że uwielbiam jabłka, jajka i kokos :D nie wiem czy w takim połączeniu, ale osobno tak!
UsuńSuper ćwiczenia! Jutro je wypróbuję jak tylko wrócę z biegania :) a placki wyglądają na pyszne... aż się zrobiłam głodna :P
OdpowiedzUsuńfajne fajne, w dodatku wszystkie na nogi (bosko). Ja czasem robię takie spokojne ćwiczenia w pracy (sic!), kiedy szefowie wyjdą, bo lato w aptece to martwy sezon i mam trochę czasu :P A czy mogłabyś polecić jakieś proste abs dla bardzo początkujących (dla jasności: jeszcze prostsze niż 10 minut na brzuch mel B)? Zauważyłam że nogi idą mi już nieźle, ale brzuch rażąco zaniedbałam i chciałabym zacząć nad nim pracować ale w połowie ćwiczeń wysiadam przede wszystkim ze względu na ból szyi i ramion.
OdpowiedzUsuńw takim razie muszę się zmusić i zobaczyć 10minut na brzuch z Mel B.
Usuńnajlepiej "brzuszki" wykonywać w trakcie innych ćwiczeń: tzn. napinać mięśnie cały czas.
podziwiam Cię za tę systematyczność w ćwiczeniu :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję,że stała się Pani inspiracją do założenia mojego bloga. Przeczytałam Pani blog calutki- jest świetny. W sumie to chciałam zaprosić do mnie ale na razie napisałam tylko jeden post,więc nie ma co czytać. Tak czy owak- mam nadzieję,że kiedyś Pani do mnie zajrzy. Pozdrawiam-Sylwia :) http://1morechange.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie, już byłam :-)
UsuńBardzo fajna alternatywa. Dzisiaj miałam właśnie taki dzień, ale tak jak napisałaś, nie chciałam odpuszczać. Od 2 lat ćwiczę kolejno z Deanne Berry, Tiffany Rothe, Ewą, Cassey Ho, aż obecnie z Zuzką, ale ilekroć zmieniam treningi, tak myślę o tym czego na prawdę potrzebuję. Żadna z tych trenerek nie dała mi 100% zadowolenia z treningu, bo albo za dużo ćwiczeń na pupę, a za mało na brzuch, albo już te ćwiczenia są dla mnie za słabe. Myślę, że czas zacząć się inspirować i tworzyć coś nowego, a Twój blog na pewno mi w tym pomoże ;)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam