Zapisałam się na siłownię, dostałam trenera personalnego, który ułożył dla mnie trening w oparciu o wywiad ze mną, kondycję, moje oczekiwania i wiele innych czynników. Trening składa się z różnych ćwiczeń.
Oto moje ulubione ćwiczenia Top 3:
Miejsce #3
Skrętoskłony na stojąco- głównie na rozciągnięcie pasa biodrowo krzyżowego, dolnego odcinka grzbietu i dwugłowych uda.
Miejsce #2
Curtsy Squat + Kettlebell- uwielbiam wszystkie ćwiczenia na pośladki i na uda, oto jedno z nich :-)
Miejsce #1
Kettlebell Deadlif- pomaga nam zbudować górną i dolną część pleców, pośladków i mięśni dwugłowych uda, podobno również pomaga przyspieszyć metabolizm.
Mam również jedno którego nie lubię, ale czuję, że jest skuteczne:
turkish get up- każde mięśnie są zaangażowane w pracę, głównie górna i dolna część pleców, pośladki i uda.
Grafika zapożyczona z: http://coach-izzy-talks-fitness.com/the-turkish-get-up/ |
Ten post ma być rozpoczęciem zabawy "MOJE TOP 3- ULUBIONE ĆWICZENIA" do której zapraszam blogerki (kolejność przypadkowa):
Nebeskaa z http://nebeskaa.blogspot.co.uk/
Fitblogerkę z http://www.fitblogerka.pl/
Alicję z http://fitbody86.blogspot.co.uk/
Setterkę z http://happyactivelifestyle.blogspot.co.uk/
Agnieszkę z http://projekt-matka-polka.blogspot.co.uk/
Agatę z http://fitness-all-day.blogspot.co.uk/
Agatę z http://fitness-all-day.blogspot.co.uk/
Skarletkę z http://przecudnie.blogspot.co.uk/
Ginger Gin z http://alloverchaostheory.blogspot.co.uk/
Ginger Gin z http://alloverchaostheory.blogspot.co.uk/
Zabawa polega na pokazaniu swoich ulubionych trzech ćwiczeń w formie jaka wam pasuje- mogą to być wasze zdjęcia, lub filmy + opis dlaczego, ewentualnie zdjęcia z internetu. Jedna zasada: przynajmniej jedno zdjęcie musi być wasze i to podczas wykonywania jednego z ulubionych ćwiczeń ( nie musi być pokazana twarz).
Jeśli macie ochotę zapraszam do zabawy- będę czekała na wasze posty!!!!!!
Termin ważności: 31 Grudzień 2099 rok ;-)
Jak Boga kocham, ja Cię znam, tylko nie wiem skąd! Jak nie z obozu, to może ze studiów? Dziury w mózgu, pamięć (też) muszę zacząć trenować ;) A tak w ogóle, to pomysł super - i doskonale rozumiem, dlaczego nie lubisz tego ćwiczenia ;) Powodzenia w grudniowych wyzwaniach!
OdpowiedzUsuńmoże gdzieś się poznałyśmy :-) wyślij mi swoje zdjęcie :D
UsuńPewnie pociążowe zaniki pamięci masz Kasz albo ze strony: www.biegamnabieżni.eu:P
UsuńAle jestem zabawna,prawda?
PRAWDA???
UsuńBardzo ;-P
Usuńnie brzmisz przekonywująco,ale powiedzmy,że ci wierzę:P
UsuńCurtsy Squat z obciążeniem było kilka razy u Zuzki. I też się w nim zakochałam :) Niby takie niepozorne, ale już 3 seria ciężko idzie :D
OdpowiedzUsuńWchodzę w to! :)
OdpowiedzUsuńWchodzę w to! :)
OdpowiedzUsuńA bieganie zalicza się do ćwiczeń,prawda?A jakie ćwiczenie polecił Ci trener na brzuch?Który jest naprawdę coraz lepszy, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJak to mówię:ostatni będę pierwszymi,ale mogłaś bardziej zaakcentować moją osobę :P
Powiedziałam mu, że nie chce nic na brzuch- tylko nogi mnie interesują :P także mogę zapytać jutro jak pójdę na siłkę :D
UsuńCiebie nie trzeba akcentować :D sama w sobie jesteś Akcentem! :-)
och.. to prawda,sama jestem swoim akcentem.
Usuńzapytaj go i zapisz sobie odpowiedź,a potem mi przekaż,ok? pytasz,piszesz,przekazujesz mi- zapamiętasz? Z góry dziękuję koksiku,masz już tam swój fan club mięśniaczków?
Osmin jest seksi,nie?tak sobie myślę,że on musi być dziki w ekhm....wiesz-czym. Po pysku,za włosy i do łóżka...Nie żartuję,właśnie biegałam i komórki mózgowe mi wymarzły:P
mój fanklub koksików ci przekaże czekaj na sygnał z nieba- także patrz w niebo od dzisiaj.
UsuńWidać, że komórki ci odpadły- gdzieś do jeziora wskoczyły :D rób fotki i dawaj na bloga!
nie mów,że Osmin Cię nie kręci,bo nie uwierzę :P
Usuńpotrzebuję rękawiczek do biegania,miałaś rację,dziś miałam skostniałe palce,nie mogłam ich rozprościć i pstryknęłam o 10 fot mniej,to tragedia :P
bieganie się zalicza jako sport?
wiem,że wy tam macie fankluby koksków i łypiecie spod byka na tych,którzy ćwiczą na rowerkach stacjonarnych ,sama poczułam kiedyś tę niechęć i osądzanie,ironiczne spojrzenia i podśmiechiwanie. czas minął,a ból pozostał :P
Usuńpochwaliłaś się już ketlem, możemy ruszyć do przodu. ja zawszę patrzę w niebo,heh
Bieganie pewnie, że tak- ale jeśli ktoś ci pyknie fotkę jak biegniesz :-) nie masz ulubionych ćwiczeń w domu? Którymi mogłabyś zainspirować i ponieść tłumy?
UsuńOsmin fajny jest- już pisałam gdzieś kiedyś:P nie pamietasz?
i tutaj zaskoczenie: to nie jest taka siłownia jak inne...ale musiałabyś to zobaczyć na własne oczy- nie ma tam "koksów"- sama nie lubie przebywać w siłowni o jakiej piszesz...
Usuńzapytam jutro o brzuch- ale cóż można innego wymyślić- już wszystko jest na YT przecież!!
mam ulubione ćwiczenia domowe,ale bieganie jest moim numerem 1,moją ściężką przeznaczenia :)
Usuńja nie czytam zbyt dużo fiut blogów, tylko twój i matki polki,więc inspiracji muszę poszukać gdzie indziej,taka karma:)
więcej ikry Agnes odnośnie Osmina,wiem,że cię stać na sprośności.
wierzę,że Twoja siłownia jest inna niż wszystkie,skoro tak mówisz.A mogłabyś cyknąć jakąś fotę? jestem wzrokowcem i muszę zobaczyć,by poczuć.
Forma Twoje posta wraz z wyborem ćwiczeń należy tylko do Ciebie :-) jestem bardzo ciekawa co każda z dziewczyn napisze :-)
UsuńOsnim- podobno na tratwie do USA przypłynął- sam ją zbudował :P taka legenda krąży!
Cykne fotki- malutka siłownia- kilka maszyn, dwie bieżnie- za to dużo pozytywnej energii, pozytywni ludzie którzy tam pracują i cena 5Ł za wszystko- dalej nie mogę uwierzyć :P
wciąż nie widzę 7 faktów o Tobie,mają być same świństwa:)
UsuńBędą- ale nie mam na nie pomysłu- nie byłam taka dzika jak TY- nie mam takich sprośnych przeżyć z przeszłości. Także przerobię je po swojemu :P nic się nie martw się pojawi wszystko!!
Usuńcicha woda brzegi rwie,chcę świństw,sprośności i szału macicy na ulicy,ok? ok?
UsuńWszystko będzie :D wypychanie miednicy, cichej wody co brzegi rwie też będzie trochę ;>
UsuńAgnes,nie wiesz czy gdzieś w sieci jest program z Osminem?Szukam i nic, a za oknem wali deszcz ze śniegiem,nie mam rękawiczek do biegania- koniec świata :P
Usuńczekam cierpliwie już 2 tydzień:)
Usuńpoza tym to skandal,ostatnio zagadałam do anonima pod postem (pamiętasz? przybijałam z nim piątkę i ci dokuczaliśmy) a on nawet nie odpowiedział,co za brak szacunku i chamstwo, nie sądzisz? jestem oburzona:P
Skandal- totalny- widać, że nie wiesz z kim trzymasz sztamę! Ale Ci wybaczam! :>
UsuńWiesz...szukałam też tego programu...wczoraj znalazłam jedną stronę, ale było to z USA i wyskoczyło mi powiadomienie, że nie mogę oglądać tego w UK...:/ eh...nie ma tego nigdzie...przeszukałam cały internet!! :P
ciekawe czemu...
Usuńale teraz inaczej patrzę na drogę,którą biegnę, jako idealny tor przeszkód, jak na siłownie na świeżym powietrzu. Dzięki Osminowi :P
W Polsce oglądałam to przez stronę tvn player- ale widzę, że już nie mają- fajne jest też to--> http://tvnplayer.pl/programy-online/agentka-do-zadan-specjalnych-odcinki,37/ z Mariolą- bardzo ją lubię!
Usuńlubisz Mariolę? ja nie za bardzo,ale jutro sprwdzę co to jest za program.
UsuńJA lubię :"wiem co jem" Bosackiej,dużo się nauczyłam,powaga :)
Mariola wychowała fit pokolenie z mojego rocznika- teraz pokazuje jak jeść i co ćwiczyć- jest rewelacyjną babką.
Usuńtrochę mdłą i bez ikry,ale jak na taką staruszkę wygląda super :P
UsuńNo właśnie nie ma tej ikry co Ewa Ch. ma. Jest taka sztywna- widać, że ma ogromną wiedzę, ale to czasem wiedza to nie wszystko- trzeba mieć to COŚ :P
Usuńwiesz,że uwiebiam Ewkę w skalpelu-wyzwanie.To co mówi i jak mówi,trafia do mnie.Ten spokój, opanowanie,tekst,żebym wytrzymała jeszcze trochę (dentysta też tak mówi,a trochę okazuje się 15 minutami),a u Ewki trochę to trochę.Zarzucają jej brak wiedzy i wykształcenia, a większość fit blogerek, które piszą o dietach i ćwiczeniach również go nie ma.Poza tym, Ewa wie,kiedy chcę odpuścić i zazwyczaj wtedy mówi,żebym nie odpuszczała. Niekiedy spokojny,kojący głos może więcej,niż darcie pyska nad uszami,że masz to zrobić i koniec. Lubie skalpel-wyzwanie,idzie mi coraz lepiej.
UsuńBojarska jest jak śledź w oleju, ciągnie się i końca nie widać,a wiedzę ma taką jak pierwszy lepszy fit bloger. Kiedyś widziałam ją w Pytaniu na śniadanie, mówi jakieś bzdety nie nat emat,chce uchodzić za guru,a momentami jest żenująca.Nie spodobała mi się.
ale to moja subiektywna opinia,więc się nię nie kieruj:P
UsuńEwa ma to coś- dlatego porwała tłumy!! Ale Mariola ma większą wiedzę i tego nie można jej zabrać- za to jest nudniejsza i nie ma tego błysku w oku- co Ewka posiada.
UsuńEwa zapewne ma wiedzę- co jest oczywiste- a wszystkie krytykujące fit blogerki, które jej nie posiadają powinny się zastanowić zanim kogoś skrytykują. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania- ale własne zdanie ma cienką linię, którą można łatwo przejść i wtedy "własna opinia" staje się niesmaczna i nie na miejscu ;-)
Dlatego na świecie jest i potrzebna Ewka i Osmin i Dzilian i Szon T- bo każdy wnosi coś innego- a ludzi na świecie o różnych potrzebach jest ogrom. Dla jednym spokój- dla innych krzyk :-) Każdego co innego motywuje.
że niby moje opinie są nie na miejscu i niesmaczne? nie dam się uciszyć,wolność słowa jet moim prawem :P
UsuńMariola ma podstawową wiedzę, może większą,bo jest o wiele starsza :) ale nie wnosi nic nowego, jej wiedza to nie tajemny sekret,a podstawowe prawdy. Mnie ciekawi wiedza Chińczyków, oni potrafią leczyć na podstawie wyglądu ucha czy nosa czy języka. Wiedzą, że jak choruje ciało to i duszę trzeba leczyc. To jest naprawdę mądre i godne podziwu:)
Mariola nie ma podstawowej wiedzy- ostatnio natrafiłam na informację na jej temat- ma ogromną wiedzę na temat ruchu i diety- wszyscy inni mogą się schować- ale brakuje jej tego co ma Ewa.
UsuńTwoje opinie zawsze są niesmaczne :P ale taki Twój urok ;-)
A co do Chińczyków i Japończyków bardzo mnie fascynuje ich kultura. Od pewnego czasu wykonuję ich masaże na twarz- z uciskami. Będę młoda na zawsze!! :D
To dlaczego w tv śniadaniowej mówi o cyckach,skoro ma taką wiedzę?
Usuńsą niesmaczne,bo prawdziwe i szczere :P
nie będę ci słodzić,pisać cukierkowatych komplementów,udawać,że wszystko jest super,mam swoje zdanie i nie boję się prawdy. Prawda nas wyzwoli. To chyba lepsze niż tanie pochlebstwa,hę?
Po trzydziestce to już bliżej niż dalej,kurczymy się, komórki zanikają,z wolna umieramy,więc się nie łudź:P
Ja będę wiecznie młoda i piękna,bo zażywam sekretnego eliksiru :P. nie pytaj ekhm....
Każdy ma swoje zdanie- także wypowiadaj do woli. Ty nie lukrujesz- to widać i czuć...szukasz ran i sypiesz solą ;P
UsuńDomyślam się co to za eliksir- sama wyrabiałaś, czy mąż Ci pomógł? :D
Fuj świntuchu, nie o tym myślałam, miałam na myśli zwykły,normalny seks,brrr,a nie te zboczeństwa. Głodnemu chleb na myśli :P
UsuńJestem,który jestem,parafrazując klasyka :)
Jeju Brigitta o czym Ty myślisz.. :D takie rzeczy Ci po głowie chodzą- oj TY TY TY ;-) wcale nie miałam takich rzeczy na myśli- bardziej zastanawiałam się nad kawą- że może mąż Ci podał ;-P
UsuńJa też myślałam tylko o kawie :P
UsuńNo pewnie, że się zabawię! Tylko potrzebuję męża fotografa :P
OdpowiedzUsuńFajnie, chętnie wezmę udział w zabawię :) no i po inspiruje się innymi
OdpowiedzUsuńWchodzę w to!
OdpowiedzUsuńNigdy nie wyszło mi idealnie to przedostatnie ćwiczenie z Kettlebell ze wstawianiem ;p
OdpowiedzUsuńuuu kurcze te ostatnie to może byc niebezpieczne jakby ten ciężarek spadł na buzie ;P auuu, reszta super. pozdrawiam i podziwiam!! !!
OdpowiedzUsuńdo ostatniego ćwiczenia potrzebna jest koncentracja- dlatego musisz patrzeć na ciężar nad głową- pilnować go. trudne ćwiczenia jak dla mnie.
UsuńŚwietny pomysł! Mimo tego, że choćby na jednym zdjęciu muszę być ja to wchodzę w to :D A twarz jakoś zakryję haha ;p Tylko strasznie trudno będzie mi wybrać 3 ćwiczenia, bo mam od groma ulubionych ćwiczeń :D
OdpowiedzUsuńWiesz- jak pomyślałam o tej zabawie i zaproszeniu blogerek- to od razu dałam info o zdjęciu własnym, bo to ważne żebyśmy pokazywały "światu" co lubimy ćwiczyć :D z myślą o Tobie jednak dodałam kolejną informację (może być zakryta twarz ) :D hehe czekam na ujawnienie się :P
Usuńzdjęcia mojej figury na blogu są dostępne ;d tyle, że bez twarzy ;) ćwiczenia również bez niej będą, zatem bardzo dziękuję, że dodałaś taką informację :)
UsuńJedno z moich ulubionych już zamieściłaś a dokładnie pisze o Deadlif:)
OdpowiedzUsuńAle pomyślę i zamieszczę te 3 (czemu TYLKO 3?:D) we wpisie jak tylko się do niego zbiorę,bo zanim się zdecyduję to nie wiem ile mi to zajmie:D
A w tym turkish nie wiem zbytnio o co chodzi,tzn.wiem,ale właśnie wyobraziłam sobie jak Kettlebell ląduje na mojej twarzy:D
p.s. Właśnie się zastanawiam skąd Twoje wątpliwości odnośnie nóg??? Patrzę i patrzę i widzę tu idealne nóżki,a na pierwszym zdjęciu to już całkiem to widać.
Bo "trzy" tak fajnie brzmi :P abyśmy nie zanudzały w postach swoimi treningami ;-) 3 to tak akurat :P
UsuńW tym turkish to trzeba patrzeć na kettla cały czas- koncentrować się i być czujnym :-)
A co do nóg to już wyglądają coraz lepiej- ale trzeba nad nimi pracować wytrwale :-) Dzięki :*
Żadnego nie ćwiczyłam :o Będę musiała wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBejbe, z przyjemnością wejdę w ten biznes! Tylko wybranie tylko trzech ćwiczeń będzie cholernie ciężkie... No i zrobię to w weekend albo nawet i po weekendzie, bo teraz mam życie jak na spidzie i w walce blog vs. trening wiadomo co wygrywa ;)
OdpowiedzUsuńCzas masz do 31/12/99 także spoko :P
UsuńZ moją pamięcią różnie bywa, więc postaram się jednak wcześniej :P Może zaraz coś wymyślę? :D Na pewno jedno już mam ;)
UsuńCurtsy squat to srożyzna, ale pozytywna :)
OdpowiedzUsuńTurkish get up pierwszy raz widzę, wypróbuję w wknd.
3 ulubione :) fajny pomysł!
A może chcesz się dołączyć do zabawy- mogę Cię dopisać? :-) Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Twoje 3 ulubione! Przecież jesteś fit maniak- w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście :D
UsuńO dziewczyno, count me in :D super!!! :)
UsuńDzięki!
Ohh yeeeah :D dopisuję- bardzo się cieszę!! :D :D :D :D
UsuńWhoa! :)
UsuńNaskrobię posta z dziką radością :D już się jaram!
Turkish get up, strasznie bałabym się, że to na mnie spadnie, mimo koncentracji. :D
OdpowiedzUsuńwariatka :D
OdpowiedzUsuńOstatnie ćwiczenie jest i moim ulubionym :))
OdpowiedzUsuńbedzie zrobione, swietny pomysl, jak kazdy Twoj :D
OdpowiedzUsuńCudna figura :)
OdpowiedzUsuńhttp://hiddenndreamms.blogspot.com
szalejesz Agnes z kettlebellem :D ja póki co męczę ramiona butelkami 1,5litrowymi : ) a Twoje ćwiczenie z miejsca 3 chyba również znalazłoby się na mojej liście :D
OdpowiedzUsuńijaaa :D moja ulubiona biegaczka :D może chcesz się dołączyć do zabawy? Baaaaaaaaardzo chcę zobaczyć Twoje Top3 :D
UsuńDzięki za zaproszenie. Jestem na tak! :) W weekend postaram się zamieścić zdjęcia wraz ze swoimi ulubionymi ćwiczeniami :)
OdpowiedzUsuńciężko wybrać tylko 3 :( no, ale w poniedziałek będzie !
OdpowiedzUsuńSuper zabawa faktycznie (y) Jeszcze nie cwiczylam z kettlami :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak późno natrafiłam na Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci personalnego trenera !
Melduję zadanie wykonane! Zaraz zdjęcia i opis na blogu :)
OdpowiedzUsuńAle super :D hehe ---czekam :D
UsuńStaram się zmieniać swoje życie na lepsze, ale czasem jest to na prawdę nie możliwe.
OdpowiedzUsuńMam potworny problem. Z jedzeniem sobie jakoś poradzę jak się uprę. Problem mam natomiast z tym, że ciężko mi wstać z łóżka rano, leżę tak długo jak tylko się da. Potem szykuję się w biegu do pracy. Prawie zawsze lecę jak postrzelona na autobus. Po 9 godz w pracy wracam tak zmęczona, że tylko spać mi się chcę, albo leżeć przed kompem... dokładnie przed TV. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Wracając z pracy nawet nie myję naczyń, czy nawet nie wywieszę prania bo nie mam siły. Ja rozumiem, że jest taka pora roku, ale ja nigdy aż tak wielkiej "niemocy" nie miałam. Przestałam ćwiczyć bo brak mi na to siły. Mam wykupiony karnet na siłkę, ale nie chodzę. Co mam zrobić? Jak wyjść z tego dołka? Jak się zmusić do ćwiczeń? Pomocy!
...wszystko siedzi w naszej głowie i można mówić/pisać, że jest się słabym, że nie ma się na coś siły- ale nasz umysł jest w stanie więcej niż nasze ciało i to właśnie dzięki niemu ludzie przekraczają swoje fizyczne bariery, pobijają rekordy...
UsuńMoja rada mało profesjonalna: otaczaj się kolorami :-) twórz kolorowe dania, aby poprawiały ci nastrój, założ kolorową bieliznę, kup sobie kolorowe, śmieszne rękawiczki. Czasem takie drobnostki wywołują uśmiech na naszej twarzy.
Może to zmęczenie minie samo, a może Ty pomożesz mu odejść- bo wszystko zależy od Ciebie Kochana!!
Zrób sobie podstawowe badania,przede wszystkim na hormony tarczycę, TSH. Ja tak mam przy niedoczynności tarczycy,ledwie funkcjonuję.
UsuńBrigitta i tak świetnie funkcjonujesz - biegasz po 5-8km, ćwiczysz, opiekujesz się maleństwem, mężem :P robisz mu tajne eliksiry.
UsuńCzułam się kiedyś tak samo jak Ty CINDY- przy anemii. Także przyczyn może być wiele. Może coś w tym jest co pisze Brigitta, także jeśli nie minie Ci ten stan to warto zrobić badania. Natomiast to może być tylko "zmęczenie materii".
Ale badań nie zaszkodzi zrobić.
UsuńNieźle funcjonuję,bo nie mam wyboru, dziecko ma gdzieś moje choroby,tłuszcz sam się nie spali,biegać muszę dla ducha,a mąż-cóż,też mu się coś należy,niech się cieszy :P
Pewnie, że mu się należy :P to Twój małżeński obowiązek!
UsuńWłaśnie. Jak trzeba to trzeba :P
UsuńSłoneczko pisałam, że w weekend zamieszczę zdjęcia, ale nie dam rady. Mogę to przełożyć na przyszły weekend? Poza tym wybranie 3 ulubionych ćwiczeń będzie ogromnym wyzwaniem ;) Ale zrobię to! :) Tylko w tym tygodniu się przygotuję, a w weekend postaram ładnie ogarnąć :)
OdpowiedzUsuńNa końcu posta jest termin ważności zabawy :-) możesz napisać posta kiedy tylko chcesz- czy to po świętach, czy przed, czy może w Nowym Roku :-) wszystko zależy od Ciebie- ja będę czekać :D
Usuńa ja mogę dołączyć do zabawy? :-) mimo, że nie jestem nominowana ;-)
OdpowiedzUsuńNo pewnie!! :D Zapraszam!!
Usuńpo prawie dwóch miesiącach :-o się zmobilizowałam i dziś pokażę, co najbardziej lubię :-)
Usuńmam rozumieć, że będzie to czysty endorfinowy szał? ;-)
Usuńno niech i tak będzie ;-) hehe zresztą sama oceń :-)
UsuńO proszę, niektórych się nie spodziewałam. Ale ja tez lubię takie proste ćwiczenia, które moim zdaniem dają najlepsze efekty.
OdpowiedzUsuńNa początek to są bardzo fajne ćwiczenia. Z czasem można wchodzić na coraz bardziej zaawansowany poziom i wykonywać bardziej skomplikowane i jednocześnie efektywniejsze ćwiczenia. Z tym, że wtedy warto zadbać nie tylko o zestaw ćwiczeń, ale również o zestaw suplementów.
OdpowiedzUsuń