Po miesiącu czułam ogromne zniechęcenie, zaczynałam podjadać (ile można być głodnym?), ćwiczenia robiłam niedokładnie. Podczas ich wykonywania cierpiałam i chciałam by się skończyły, towarzyszyły mi kontuzje.
Uświadomiłam sobie, że aktywność musi dawać nam przyjemność jeśli chcemy aby uczestniczyła w naszym życiu każdego dnia. Tak samo jest z dietą: nie można wyzbyć się wszystkiego co do tej pory jadłyśmy, bo i tak wrócimy do naszych nawyków. Warto jednak stopniowo eliminować mniej zdrowe produkty lub je ograniczać.
Zacznij już dziś swoje "Wiosenne Porządki" i niech zostaną z tobą na cały rok.
Śniadanie:
Na śniadanie klasycznie kasza kuskus z owocami: cynamonem, imbirem i czekoladą ze stewią.
Ciepłe śniadanie rozgrzewa mnie i czuję się po nim zdecydowanie lepiej niż po śniadaniu na "zimno". Odczuwam głód dopiero po 3-4 godzinach.
Śniadanie II:
Brązowy ryż z jajkiem z curry i z papryką.
1/2szklanki brązowego ryżu zalewamy szklanką wody- gotujemy na małym ogniu (pod przykryciem) ok.20minut aż do całkowitego wchłonięcia wody przez ryż. Dorzucamy surowe jajko do ryżu i mieszamy- jak się "zetnie" dodajemy odrobinę curry do smaku i soli- dorzucamy pokrojoną paprykę. Gotowe!
Obiad:
Smażony łosoś na oleju kokosowym z pieprzem cytrynowym; z sałatą i dresingiem z oliwy i czosnku + kilka pieczonych ziemniaczków z chilli.
Koktajl po treningu:
200ml mleka migdałowego
1 dojrzały banan
1 kiwi
łyżka mielonego lnu
2-3 łyżki płatków owsianych
2-3 daktyle
(dodatkowo: 1 łyżeczka inuliny)
Wkładamy do blendera.
Kolacja:
Brązowy ryż z duszonymi warzywami i jajkiem.
200ml mleka migdałowego
1 dojrzały banan
1 kiwi
łyżka mielonego lnu
2-3 łyżki płatków owsianych
2-3 daktyle
(dodatkowo: 1 łyżeczka inuliny)
Wkładamy do blendera.
Kolacja:
Brązowy ryż z duszonymi warzywami i jajkiem.
Jeśli pomiędzy posiłkami mam ochotę na coś "dobrego"/ smacznego zajadam suszone owoce.
"Wiosenne Porządki" to również AKCEPTACJA SIEBIE. Jeśli kogoś kochamy chcemy dla tej osoby jak najlepiej, troszczymy się o nią, myślimy o niej w pozytywach i chcemy aby się czuła przy nas wyjątkowo.
Więc dlaczego tak trudno pokochać siebie?
Ostatnio Paryska88 przypomniała mi o ciekawych książkach wartych odświeżenia lub przeczytania. Dodatkowo udostępniła dwa linki, które serdecznie polecam jeśli chcemy zrozumieć jak ważna jest pewność siebie i jaki ma wpływ na nasze życie.
U mnie wiosenne porządki ze sobą zaczną się po sesji. :) Wtedy już pełną parą. :)
OdpowiedzUsuńTeraz odstawiam słodycze. Jeśli mam chęć to jadam budyń albo naleśniki, więc jestem na dobrej drodze. :)
Kocham suszone ananasy i też jak mam ochote na słodkie to wcinam suszki :P Lubię hasło "Wiosenne Porządki" :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na suszone ananasy :-) dzień bez ananasa to dzień stracony ;-)
UsuńMnie tez podoba sie haslo "porzadki wiosenne".
UsuńJestes jak fachowcy od zabawek - ledwo minely swieta juz zamawiaja kolekcje na kolejne Boze Narodzienie ;)
Jeszcze nigdy nie jadłam kaszy kuskus na słodko. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńAle to wszystko świetnie wygląda :) pewnie i tak samo smakuje ;) muszę sprawdzić tą kaszę na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńZdrowo to również smacznie! Nie wyobrażam sobie powrócić do starych nawyków, bo nie były tak smaczne jak te zdrowe. Kasza- szybka i smaczna :-)
UsuńWiosenne porządki... a co mam zrobić w sesji gdy tryb ustawiam na "nauka" haha. Mimo to ćwiczę, może nie jem mega zdrowo, ale staram się. Aktywność fizyczna w tym czasie to chwila relaksu dla mózgu :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChyba każdy przechodził fazę "wyszczuplanie do wiosny" ;) Ale co za zmiana, kiedy zamiast szaleńczego odchudzania sezonowego wprowadzi się zdrowy styl życia na zawsze!
OdpowiedzUsuńPs. Jeśli mogę mieć prośbę... przepis na tą rybkę? Albo jakąkolwiek inną? W temacie ryb jestem totalnie zielona.
Łosoś to dla mnie najsmaczniejsza ryba: kupuję rybę, która ma z jednej strony skórę- także stronę bez skórki solę i daję pieprz cytrynowy- wkładam na dobrze nagrzaną patelnie z olejem kokosowym i smażę/ duszę na małym ogniu pod przykryciem przez około 15 minut (w zależności od wielkości kawałków) strona ze skórą w dół, po tym czasie przewracam na drugą stronę i smażę bez przykrycia około 5 minut. Gotowe :-)
Usuńwiosenne porządki staram się mieć cały rok :)
OdpowiedzUsuńważne, że się starasz :P ale jesteś na bardzo dobrej drodze!
Usuńdziękuje :)
Usuńzdarzają się potknięcia, ale teraz patrząc na siebie i na tą chociażby w 2009 roku jest niebo a ziemia.
Jestem naprawdę inną osobą, nie tylko od wew ale i zew i to mi sprawia radość.
pliki o pewności siebie już dodałam do zakładek :)
Też jak patrzę wstecz i wspominam moje próby osiągnięcia figury marzeń to łapię się za głowę, a w 2009 roku to nie miałam pojęcia, że zdrowe odżywianie może być smaczne i wydawało mi się, że dzień bez słodyczy to dzień stracony :P
UsuńKurczę, ja już nie mam co "sprzątać". ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kaszy kuskus na słodko, będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńMasz rację warto zacząć już teraz rozsądnie i z głową :)
Cudowny obiad, aż zrobiłam się głodna:) Ostatnio wspomniałam na na fitnessie, że zostały trzy miesiące do maja więc ostatni dzwonek na jakąkolwiek mobilizację i zostałam wyśmiana "bo przecież jest jeszcze zimno, jest jeszcze czas" :(
OdpowiedzUsuńpodoba mi się najbardziej to, że Twoje dania są takie proste i bardzo szybko można je przygotować : ))
OdpowiedzUsuńmoje porządki zaczęłam już wraz z początkiem stycznia i oby potrwały jak najdłużej :D
Uwielbiam prostotę i nie lubię przesiadywać zbyt dużo czasu nad jedną rzeczą (nudzi mnie to) - dlatego moje dania są szybkie i smaczne. A jakie to porządki wprowadzasz? :)
Usuńporządkuję swój jadłospis, wyrzucam śmieci, wprowadzam więcej warzyw i staram się jak najzdrowiej jeść ;)
UsuńNo to konkretnie porządkujesz :-) To już tak na zawsze?
Usuńtak jest ;)
UsuńBardzo fajny pomysł z tym ryżem na II śniadanie ne wpadłam na to że tak można przyrządzić muszę też spróbować kaszy kusk-kus na śniadanie na słodko:)
OdpowiedzUsuńale smakołyki ! :)
OdpowiedzUsuńboski brzuch !
ja ostatnio mam fazę na mandarynki, która zaczęła się jeszcze przed świętami, ale jeszcze się nie skończyła :D zdecydowanie takie wiosenne porządki powinny na stałe zagościć w naszym życiu :) ależ przepyszne zdjęcia jak zawsze! również lubię taki ryż z jajkiem ;)
OdpowiedzUsuńMoja faza ananasowa dopiero się rozpoczęła i prawdopodobnie szybko się nie skończy ;-) ah..ah.. ja uwielbiam pomarańcze...ostatnio objadam się nimi jak szalona!
UsuńOglądając te Twoje posiłki to normalnie orgazmu można niekiedy dostać:D
OdpowiedzUsuńA z tymi porządkami masz racje:) I bardzo dobrze że wspomniałaś o tych książkach od Paryski. Jak już mówiłam taki styl życia zależy także od psychiki,umysłu,więc tutaj też należy się skupić by uporządkować i te sprawy. Spokojna głowa,to lepsze podejście.
Dopóki nie uporządkujemy umysłu, będzie nam ciężko uporządkować pozostałe rzeczy. Wszystko siedzi w głowie, od nas zależy jak będziemy wyglądać i co będziemy w życiu robić.
UsuńOrgazm powiadasz? ;-) Jakbyś skosztowała moich potraw to gwarantowany ;-)
Łosoś - uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńKto nie kocha łososia? ;)
UsuńNie znam takiej osoby ]:>
UsuńMoja siostra nie lubi żadnej ryby pod żadną postacią ;)
UsuńPyyyysznie to wszystko wygląda, chyba się zainspiruję :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o kaszy kuskus, a to tak szybko się robi. Szkoda że nie lubię suszonych owoców. Teraz wcinam pomarańcze.
OdpowiedzUsuńNie pomyslalas o zalozeniu instagrama ? Mialabym codzienna dawke motywacji do zmiany swojego zycia na lepsze. :-)
OdpowiedzUsuńJak wejdę do pierwszej 10 w Konkursie Blog Roku 2013 to założę- obiecuję!! :-)
UsuńSuper - w takim razie dzialam !:D
UsuńBierzesz udział w konkursie Blog roku 2013? Daj namiary to zagłosuję :-)
UsuńTak, biorę udział :-) Treść smsa: F00393 na numer 7122 :*
UsuńZgadzam się:) Warto wprowadzić takie zmiany, pozdwawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywne hasło te "wiosenne porządki" :) U mnie treningowo już jest znowu ok, ale czas chyba dopilnować wreszcie czystej michy ;)
OdpowiedzUsuńchyba każdej osobie która szybko przechodzi na dietę, nie wystarczają od razu skromne posiłki, ja teraz też tak mam ciągle czuje głód :P hehehe z chęcią obserwuję i liczę również na rewanż jeśli ci się u mnie spodoba :0
OdpowiedzUsuńJa już ćwiczę i mam dietę 2 tygodnie, natomiast zauważyłam, że zamiast tego, żeby obie te rzeczy sprawiały mi przyjemność, to tej przyjemności nie sprawia mi nic. Jestem jakaś zdołowana, zamiast odwrotnie;/
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś coś zmienić w tym co robisz..poszukać innej drogi. Jeśli nie sprawia Ci to przyjemności to szybko z tego zrezygnujesz. Nie dołuj się, bo to i tak nic nie zmieni- zastanów się co chcesz osiągnąć i w jaki sposób chcesz to zrobić- postaw sobie cele i je realizuj.
UsuńŚwietna sprawa. U mnie także musze zacząć wiosenne porządki bo przez zimę troszkę niestety odpuscilam . A teraz idealny czas. Sms wysle jutro jak juz napisze ostatni egzamin z sesji zimowej. :-) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNo własnie, to jest ten czas na zmiany :-) Z góry dziekuję za głos :*
UsuńWygląda pysznie! muszę spróbować!
OdpowiedzUsuń