Można jeść to co się lubi i świetnie się czuć w swojej skórze. Wystarczy odrobina chęci.
#1 Mam ochotę na słodkość?- Robię ją sama.
Placek z kaszki kukurydzianej z jajkiem i mlekiem migdałowym. Na górę rozgnieciony banan i czekolada ze stewią.
Jadłam chemiczne, zabarwione słodycze przez 30 lat i mówię im NIE! Teraz WIEM CO JEM i smakuje mi to bardziej.
Także jeśli chcesz porzucić słodycze sklepowe, a nie wiesz jak, lub Twoje zmagania zawsze kończyły się na batoniku lub ciastku- zamień je na słodycze własnej roboty- zmieniaj ich recepturę, eksperymentuj ze składnikami, np.
zamiast cukru---> banan; zamiast masła---> olej kokosowy
więcej na "Zamieniaj na zdrowe".
Naleśnik z mąki kukurydzianej, jajka i mleka migdałowego- podany z masłem orzechowym i bananem.
Po takim posiłku jestem syta, wiem co jem, a dodatkowo można wyeliminować "emocjonalne zapotrzebowanie" na słodycze sklepowe.
#2 Mam ochotę na kebab?- Robię go sama!
Sos czosnkowy na jogurcie greckim, mieszanka sałat i warzyw + kurczak w curry.
Wiesz co jesz, czujesz się po tym lekko i zdrowo- a Twoje ciało się odwdzięcza pięknym wyglądem- czyż to nie jest układ prawie idealny?
Jedyny minus musisz sama wszystko przygotować, ale zamień to na PLUS ponieważ dzięki temu wiesz dokładnie co wkładasz do środka i sama podejmujesz decyzję co tobie smakuje.Nie musi to być podane z białą kapusta jak to w kebabach zwykle bywa, ale z pysznym mixem sałat z warzywami.
To samo dotyczy się pizzy czy hamburgera, które z łatwością można przygotować w domu.
#3 Kolacja po 18?- Pewnie!
Po internecie krąży informacja o tym, aby ostatni posiłek zjadać do 18tej. Także jeśli kładziesz się spać o 21:00 to skorzystaj z tej rady, ale jeśli kładziesz się o północy (jak ja) możesz pozwolić sobie na lekką kolację o 21:00.
Brązowy ryż z warzywami, czerwoną fasolą i jajkiem.
Batat w chilli, czyli słodki ziemniak skropiony oliwą, z dodatkiem soli, chilli i tymianku. Pieczony 40 minut w temperaturze 220st.
Placki z cukinii, papryki i zielonej cebulki podane z jogurtem greckim i warzywami.
...
Warto jest jeść to co się lubi ponieważ jedzenie sprawia nam przyjemność. Warto zwracać uwagę na to co wkładamy do naszego ciała, ponieważ jest to jego budulcem i jeśli chcesz wyglądać zdrowo, musisz jeść zdrowo.
ZDROWO SIĘ ROZPIESZCZAJ!
ZDROWO SIĘ ROZPIESZCZAJ!
Zdrowo nie oznacza nudno i niesmacznie, a jak robisz placki do kebaba?
OdpowiedzUsuńZ mąki, soli i wody a następnie smaże na patelni- czasem kupuje.
Usuńmasz święta rację! zdrowe jedzenie wbrew pozorom jest według mnie smaczniejsze i ciekawsze niż te wszystkie chemiczne rzeczy ;) ten placek skradł moje serce swoim wyglądem, muszę wypróbować! jestem pewna, że skradnie również serce moim kubkom smakowym :D
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, mniam. Właśnie kupiłam mąkę kukurydzianą i spróbuję zrobić naleśniki. Kiedyś robiłam i mi się rozwaliły, nie mogłam ich przewrócić na drugą stronę :-( Ale spróbuję znów. Ja lubię naleśniki na ostro z mięsem i taki kukurydziany by się świetnie do tego nadawał.
OdpowiedzUsuńTez chce zrobić na ostro, myślałam o mięsie mielonym z indyka z pomidorami, chilli, czerwona fasola i innymi dodatkami :-)
UsuńŚwietny wpis, z niektórych pomysłów skorzystam. Ja w tym tygodniu zrobiłam swoją tortillę, wyszła świetna.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy ja tam widzę zarys bicka? :) własne potrawy są najlepsze; )
OdpowiedzUsuńTak Agula :-) pompuje bicki i robie treningi na górną partie.
UsuńBardzo dobrze. Koksuj; )
Usuńaż się głodna zrobiłam :D mogłabyś podać proporcje na ten placek z kaszki kukurydzianej? uwielbiam twoje przepisy, zdrowe, a jak smakują... mmm :)
OdpowiedzUsuńOgólnie to ma być konsystencja ciasta naleśnikowego, a proporcje podam jak jutro będę je piekła, bo wszystko "na oko" dodaje :-)
Usuńwow, wygląda smakowicie. Jesteś dla mnie wielką inspiracją, jeżeli chodzi o żywienie. Koniecznie podziel się przepisem na te piękne placki i chlebek z facebooka(please), muszę spróbować!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście wszystko podam :-) bardzo proszę o cierpliwość Kasiu:-*
UsuńWszystko jest pyszne:) Zaczęłam sam przygotowywać słodkości, bo bez nich ciągnie mnie do batoników. A zaczęło się od dziecka, bo powinno mieć zdrowe słodycze.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!:) Ze wszystkim co piszesz się zgadzam,zdrowo,kolorowo i wartościowo,to jest to co lubię!:) A oglądając Twoje menu prawie za każdym razem mam ochotę ugryźć monitor:D
OdpowiedzUsuńO kochana,bicepsik widzę?:) Pięknie:) :*
Oj tak :-D rośnie jak na drożdżach ;)
UsuńTwoje dania tak smacznie wyglądają więc z pewnością muszę dobrze smakować, a placuszki z cukinii uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńoo tak ja bardzo lubię jedzenie rozpieszcza moje zmysły jak zawsze dużo pomysłów u ciebie:)
OdpowiedzUsuńmmm, ale smakołyki!
OdpowiedzUsuńKochana, możesz mi podać Twój przepis na placuszki z cukinii? Zrobię sobie dziś na kolację :)
OdpowiedzUsuńJedna cukinia, pół papryki, cebulka Zielona wg uznania. Jajko, mąka pełnoziarnista 2 łyżki, sól, pieprz, chilli, 2 ząbki czosnku. Mieszamy wszystko i smażymy na oleju (kokosowym)
UsuńZgadzam się z Tobą - wielu osobom zdrowe odżywianie kojarzy się z wmuszaniem siebie jedzenia albo ciągłym kurczakiem z ryżem. Zupełnie niepotrzebnie.
OdpowiedzUsuńPS Dobry biceps :)
PS 2 Ja tam masła nie zamieniam - masło jest super :)
Bicek w trakcie realizacji :-) maslo jem ale czasem zastępuje :-)
UsuńMasz rację! Przecież co na siłę to bez przyjemności! A skoro lubimy zdrowe smaki to wykorzystajmy to :-)! Naleśnik z kaszy kukurydzianej wygląda obłędnie, tak "tłusto" :P
OdpowiedzUsuńAgnes a powiedz czy zamiast mleka migdalowgo można dac normalne?
OdpowiedzUsuńOczywiście że możesz. Czasem dodaje wodę
UsuńJakiś czas temu dowiedziałam się o Twoim blogu i przeczytałam wszystkie wpisy. Nie traktujesz zdrowego jedzenia jako okresową męczarnię, po to żeby później powrócić do starych nawyków. Jestem Ci bardzo wdzięczna za przedstawienie takiego sposobu myślenia :). Każdy wpis czytam z radością, bo widzę, że nie traktujesz takiego stylu życia jak przymus, tylko cel sam w sobie. Przyjemny cel, który każdego dnia można z łatwością osiągnąć, byle tylko nastawiać się do życia pozytywnie :*.
OdpowiedzUsuńTeż robię domowe słodkości i burgery i tortille, zdrowo, smacznie i bez wyrzutów sumienia:)
OdpowiedzUsuńOtoz to. Zdrowy styl życia nie może być katorga
OdpowiedzUsuńaż zgłodniałam :P
OdpowiedzUsuńjak to wszystko pycha wygląda! :)
placki z cukinii wyglądają niezwykle smakowicie! mogę prosić o przepis?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
maciejkowa.blogspot.ie
Oczywiście :-) --> Jedna cukinia, pół papryki, cebulka Zielona wg uznania. Jajko, mąka pełnoziarnista 2 łyżki, sól, pieprz, chilli, 2 ząbki czosnku. Mieszamy wszystko i smażymy na oleju (kokosowym)
UsuńŻyczę smacznego.
dziękuję - wypróbuję na pewno :)
UsuńSwietny post, jestem na 3cim roku studiow medycznych i zawsze dbam o to aby przyrzadzic sobie danie w domu. Nie ma zadnych wymowek typu "brak mi czasu!" Uwielbiam wlasnie taki domowy kebab, robie dokladnie tak samo:D Wiadomo ze nie jem tego co dziennie, a kolezanki z zdziwniem sie mnie pytaja jak ja od lat utrzymuje szczupla sylwetke... ludzie naprawde nie doceniaja domowych posilkow. Dzisiaj np. ugotowalam brazowy ryz z warzywami (Hortex orientalne) i do tego klika krewetek. PYSZNOSCI, i super pelnowartosciowy posilek. :) Twoje posilki wygladaja super smacznie, musze wyprobowac te placuszki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze postępujesz- zdrowa dieta ma być stylem życia a nie chwilowym kaprysem dlatego utrzymujesz świetna sylwetkę.
UsuńPewnie, że jem to, co lubię! :) Nie odmawiam sobie niczego, na co mam ochotę. Z tym, że nie rozumuję tego jako "mam ochotę na McD - idę do McD" czy "chcę czekoladę - kupuję pierwszą lepszą". Wiem, czego mój organizm potrzebuje, czy mam smaka na słone, ostre czy słodkie, jakie przyprawy muszą się znaleźć w daniu i co dodać, aby potrawa była pełnowartościowa.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia jak zawsze mega inspirują :)
Ooo tak, kocham zdrowo się rozpieszczać!! :) Naleśnik kukurydziany wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię takie placuszki z cukinii, ale bardziej w wersji modyfikacji placków ziemniaczanych - tzn. 80% cukinii i 20% ziemniaków.
OdpowiedzUsuńTez próbowałam i bardzo mi smakowy. Z ziemniakami są bardziej chrupiące.
UsuńAle ładne ramię! Aż przyćmił mi chęć na jedzenie po tych pysznych zdjęciach! ;)
OdpowiedzUsuńnajlepszy wpis ever!! jestes mistrzem
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo - to lubię :)
OdpowiedzUsuńProszę, sprawdź w słowniku, co oznacza "iż", bo używasz to słowo niewłaściwie i naprawdę ciężko się czyta takie zdanie. "Iż" to nie to samo, co "ponieważ". "Iż" to inaczej "że". Zdanie "Warto jest jeść to co się lubi iż jedzenie sprawia nam przyjemność" z tym "iż" w środku najzwyczajniej w świecie nie ma sensu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zmieniłam i faktycznie brzmi lepiej z 'ponieważ' wiec dzięki ;)
UsuńMogłabyś podsunąć kilka pomysłów na drugie śniadania? Co zazwyczaj jadasz?
OdpowiedzUsuńI poproszę jeszcze o przepis na placek z kaszy i naleśnik z mąki kukurydzianej :).
Szklanka mąki kukurydzianej, jedno jajko, 3/4 szklanki mleka lub wody. Dodatkowo można posłodzic łyżeczką miodu, dorzucić rodzynki, żurawine.
UsuńPomysły? :) cały blog jest w takich pomysłach: Placki z Cukinii, ryż z warzywami, Kasza jaglana z pieczarkami i jajkiem.
Wiesz z tym drugim śniadaniem to zapytałam, ponieważ dopiero niedawno zaczęłam interesować się prawdziwym zdrowym odżywianiem i że tak powiem wcześniej jadłam mało, bardzo mało. Obecnie staram się bardzo "dobić" do w miarę normalnej kaloryczności jedzenia. W związku z tym do tej pory moje drugie śniadanie to było jabłko/gruszka ewentualnie banan i zadałam to pytanie w kontekście "co się nadaje na drugie śniadanie i nie jest to za dużo jak na taki posiłek". Czy Twoim zdaniem to powinien być normalny, pełny i pełnowartościowy posiłek czy tylko przekąska jak właśnie jabłko?
UsuńZawsze jem posiłek pełnowartościowy, z tego względu że byłabym bardzo głodna jakbym zjadła tylko jabłko.
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
UsuńA można poprosić jeszcze o proporcje na placek z kaszy kukurydzianej?
Jak będę robić taki Placek to specjalnie dla ciebie sprawdzę proporcje :-)
UsuńZ góry bardzo dziękuję :)
UsuńUwielbiam takie domowe burgery, kebaby, pizze - jedyne co nas ogranicza w kuchni to tylko nasza fantazja.
OdpowiedzUsuńJa też lubię szukać dla siebie zdrowszych alternatyw dla nie zawsze zdrowego jedzenia. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam swoje domowe hamburgery, tudzież kanapki typu subway. Są o wiele zdrowsze i przede wszystkim wiem, co jem. :)
OdpowiedzUsuńTez lubię takie kanapki na ciepło- oczywiście domowe :-)
UsuńZainspirowana Twoją kuchnią :-) zrobiłam właśnie placuszki kukurydziane. Podałam z jogurtem naturalnym i wiórkami kokosowymi. No no pycha!
OdpowiedzUsuńPysznie to wszystko wygląda!
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałm ;)
wiesz co? ten post chyba zmieni moje życie... zawsze chciałam wyeliminować całkowicie słodycze, ale nigdy się nie udawało, ponieważ po kilku dniach wyrzeczeń rzucałam się na nie. Bo przecież organizm potrzebuje czasami czegoś słodkiego, ale zdrowego. A ten post jest kluczem do sukcesu! Bo wszystko zaczyna się w głowie. Dzięki wielkie! :)
OdpowiedzUsuńAle oczywiście że nie da się porzucić smaku słodyczy, ale można dokonać wyboru i żyć zdrowo :-)
UsuńJe je je je!!!! Takich postów powinno być więcej!! Motywujesz do zdrowego jedzenia jak nie wiem co!!! O Wielka Agnes :))
OdpowiedzUsuńTy mi lepiej napisz jak mieć takie nogi jak Twoje :-)
UsuńZgadzam się w 100% słodkie może być zdrowe! Lepiej samodzielnie przygotowywać takie smakolyki jak masło orzechowe za którym przepadam :))) Podobnie z plackami z cukini, a jakslysze te glupoty nie jedzenia po 18 to smiać mi się chce. 2h przed spaniem ze spokojem mozemy zjesc cos lekkiego, chociazby salatke badz rybe z parowaru :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, słodkie może być zdrowe :-)
UsuńTo jest jeden z Twoich najlepszych postów. Zdecydowanie zachęciłaś mnie do robienia własnych słodkości. Ogólnie lubię przygotowywać sobie zdrowie jedzenie, ale na słodycze pomysłu nie miałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu tych fotek od razu się chce to zjadać :) Już niedługo ruszę z produkcją takich potraw. Na razie mam ograniczone węglowodany, ale za 2 tyg. będzie uczta :D
OdpowiedzUsuńmam podobnie;) trzymaj się!
Usuńostatnio byłam na debiutach fitness w ostrowii mazowieckiej i wiesz, zastanawiałam się, czemu Ciebie tam nie ma ? :)
OdpowiedzUsuńa.
:-) a wiesz...dobre pytanie !! ;-)
UsuńAga, Twój placek/naleśnik kukurydziany bije u mnie rekord popularności. Uwielbiam go! Dzięki za inspirację :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go również :D ale teraz zastępuje miejsca innemu plackowi :D
UsuńNa pewno spróbuję, też jestem za tym, żeby sobie niczego nie odmawiać, tylko stawiać za zdrowsze wersje:)
OdpowiedzUsuńZdrowo i kolorowo.
OdpowiedzUsuń