Zupy lubiłam od zawsze, mogłam je jeść o każdej porze dnia, ale od ponad roku pojawiały się sporadycznie. Dwa tygodnie temu zrobiłam po raz pierwszy zupę z soczewicy i bardzo mi posmakowała, od tamtej pory zagościła na moim stole już kilka razy, a i przypomniałam sobie o pomidorowej z ryżem i ogórkowej z makaronem pełnoziarnistym. To są moje trzy ulubione zupy.
Dlaczego warto jeść zupy?
✔ Są świetnym sposobem na jedzenie warzyw
✔ Są szybkie w przygotowaniu
✔ Rozgrzewają (szczególnie jak dodasz szczyptę chilli)
✔ Zaspokajają głód, ale nie tuczą
✔ Dostarczają niezbędnych składników odżywczych,np. witamina E, potas, żelazo, błonnik
✔ Zupa z ryżem lub makaronem dostarcza węglowodanów
✔ Dostarcza organizmowi płynów
!! HIT #1 Zupa krem z soczewicy
1,5l wody
2 marchewki
2 korzenie pietruszki
cebula
300g soczewicy czerwonej
1 łyżka oliwy
4 liście laurowe
4-5 ziela angielskie
sól, pieprz, curry (pół łyżeczki), chilli (duża szczypta)
Warzywa, liście laurowe z zielem angielskim gotuję 15 minut. Jak warzywa są miękkie wyławiam liście laurowe i ziele angielskie. Następnie wrzucam do blendera i gotową już zupę krem doprawiam przyprawami wg uznania.
Zupa ta jest bardzo sycąca, po zjedzeniu talerza była pełna na cały wieczór. Dodatkowo jest źródłem białka oraz wapnia, żelaza i witamin.
Polecam z grzankami czosnkowymi - pyszna!!
#2 Ogórkowe szaleństwo
1,5l wody
2 marchewki
2 korzenie pietruszki
1/4 selera
4 średnie ziemniaki
80g makaronu pełnoziarnistego
3 ogórki kiszone
1 łyżka jogurtu naturalnego
3 liście laurowe
sól, pieprz
Ziemniaki kroimy w kostkę, a resztę warzyw trzemy na tarce wrzucamy je do wrzącej wody wraz z makaronem i gotujemy 15-20 minut. Jak makaron i ziemniaki będą już gotowe dodajemy starte ogórki i gotujemy 5 minut. Dodajemy jogurt i przyprawy do smaku.
Kiszone ogórki dostarczają witaminy: B1, B2, B3 oraz regulują metabolizm i ułatwiają trawienie. Są cennym źródłem magnezu, wapnia, fosforu, żelaza i błonnika co daje poczucie sytości i pobudza pracę jelit.
Dodatkowo kiszone warzywa są naturalnymi probiotykami.
#3 Pomidorowo z ryżem
1,5l wody
2 marchewki
2 korzenie pietruszki
1/4 selera
2 puszki pomidorów
sól, pieprz, bazylia
1 szklanka ryżu brązowego
Warzywa gotować 15 minut aż będą miękkie, następnie dodajemy pomidory i gotujemy 5 minut. Wrzucamy wszystko do blendera i doprawiamy solą, pieprzem i 2 szczyptami oregano.
W oddzielnym garnuszku gotujemy 1 szklankę ryżu brązowego z 2 szklankami wody i solą na wolnym ogniu, aż do całkowitego wchłonięcia wody przez ryż.
Zupa pomidorowa ma likopen, który działa antynowotworowo, łagodzi stany zapalne, przeciwdziała starzeniu się skóry. Zupa pomidorowa przez niektórych nazywana jest eliksirem zdrowia.
Na zdjęciu powyżej mój posiłek w pracy. W pojemniczku miałam ryż, a zupę w butelce na shake. Świetne rozwiązanie na dobre samopoczucie w pracy.
Mmmm, pomidorówka to moja ulubiona. Spróbuj z odrobiną mięty, ale raczej taki krem z pomidorów (zmiksowane pomidory z włoszczyzną i ziemniakami) - rozkosz podniebienia :-) Ogórkowa też pycha i jeszcze szczawiowa. Generalnie jestem zupo-maniakiem :-o ale też dawno nie robiłam (błąd) i póki co kupuję gotowe z Marwitu.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować szczawiową, bo jadłam baaaardzo dawno temu :-) Krem z pomidorów zrobiłam i zaprezentowałam w tym poście :D
UsuńNic nie zastąpi pomidorowej! To moja ulubiona zupa, chociaż wolę ją z makaronem :D W sumie.. dawno jej nie jadłam : )
OdpowiedzUsuńZ makaronem też smaczna :-) a teraz nawet myślę o kaszy jaglanej :P
UsuńMniam muszę wypróbować tą z soczewicy! Nigdy nie jadłam, zaciekawiłaś mnie i swoją drogą świetny blog naprawdę, widać, że wkładasz w niego dużo pracy! :)
OdpowiedzUsuńOdwiedź i mnie czasem :)))
Dzięki, odwiedziłam i zostanę na dłużej :-)
UsuńSuper post ja nie raz do pomidorowej kasze jadalna. A jadłas krem z brokul? Wywar tak jak robisz do tego brokuły ja też daje pierś z kury i wszystko blenderuje. Polecam mniam i super oczyszcza
OdpowiedzUsuńJadłam dawno temu i nawet myślalam o nim ostatnio i planuje zrobić :-) Świetny pomysł z kaszą jaglaną do pomidorowej- czemu ja na to nie wpadłam? :P
Usuńuwielbiam zupy kremy :)
OdpowiedzUsuńten z soczewicy zrobię sobie jutro świetny przepis
Pomidorowa jako zupa krem jest pyszna :) każdy ma swój ulubiony sposób przyrządzania, ale co do plusów jedzenia zup masz rację :)
OdpowiedzUsuńteraz idzie wiosna,polecam szczawiowa! Niebo! najlepsza z jajem ;p a tak w ogole najzdrowszy jest dluuugo gotowany rosol :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam smaku szczawiowej ale zrobię, bo lubię wszystkie zupy, do których idealnie pasuje jajko :-)
UsuńLubię zupy, ale często to dla mnie za mało, więc rzadko u mnie goszczą. Jak dla mnie zupy/kremy są mało sycące.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy:) Niedawno robiłam sobie nawet taka akcję że codziennie gotowałam inną zupkę:)
OdpowiedzUsuńA ostatnio chodzi za mną jarzynowa,mniam:)
A za mną brokułowa :-) i kalafiorowa i inne cuda :-)
UsuńAle mi narobiłaś smaka :D Ostatnio chodzą za mną zupy a tu proszę już kilka pomysłów i przepisów:)
UsuńRobisz wywar na mięsie lub kostce rosołowej by był bardziej aromatyczny? I jak te grzanki tworzysz?:D
Ah i jeszcze powiedz mi zupę krem blenderujesz po ugotowaniu blenderem ręcznym ? Bo ja mam kielichowy i jak blenderowałam buraczkową oraz marchewkową to kilka razy przelewałam żeby gar tej zupy zmiksować:D
Nie robię wywaru na mięsie, a tym bardziej nie wrzucam naszpikowanej chemią kostki rosołowej :-) Dodaję odpowiednią ilość przypraw: sól i pieprz jest wystarczająca, do tego ziele angielskie, liście laurowe, czasem opalam cebulę- wystarczy dać odpowiednią ilość jarzyn i jest aromatyczna :-)
UsuńGrzanki tworzę z chlebka, kromki kroję w kosteczkę polewam oliwą by każda była skropiona i trę ząbek czosnku, a następnie rękami go delikatnie "wsmarowuje" w grzanki i na patelnie :-)
Też mam kielichowy i podstawiam 2 garnek. Więc z tego garnka co gotowałam zupę wlewam część do blendara- miksuje i wlewam do drugiego garnuszka i tak z 3 razy :-)
Tak właśnie myślałam:) Ja czasem gotuję na korpusie lub mięsku:)
UsuńNo i przyznam szczerze że dla mnie zupa też stanowi raczej I danie ,bo jako osobny posiłek to jakoś mnie nie satysfakcjonuje:D Chyba że dodam tam mięso,ryż/kaszy lub makaron i tłuszcze w postaci orzechów lub oliwy to wtedy może jako przekąska by się nadała:D
Wychodzi na to, że jestem jedyną z niewielu którym zupa wystarcza jako posiłek :-)
UsuńBo masz malutki żołądek:)
Usuńrównież uwielbiam zupy, szczególnie kalafiorową, brokułową i zwykłą jarzynową ;) muszę wypróbować ten krem z soczewicy :) wiele lat nie jadłam marchewkowej, a pamiętam, że kiedyś bardzo ją lubiłam, chyba czas sobie przygotować taką, być może w postaci kremu ;)
OdpowiedzUsuńO tak!! Kalafiorowa- smak mojego dzieciństwa :-) Uwielbiałam ją i chcę ją zrobić!! :-)
UsuńKiedyś uwielbiałam zupy , szczególnie pomidorową , ale odkąd byłam u dietetyka ( jakiś rok temu) powiedział, żeby nie jeść w ogóle zupy i to był chyba błąd, ja również myślałam że zupy to tylko zbędne kalorie. No cóż jutro na pewno zrobię pomidorową :))
OdpowiedzUsuńU mnie hitem jest krem ze szparagów. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam :-)
UsuńMało jem zup, a bardzo lubię, ale w domu jak mają wybór to wolą drugie danie. A na dwa dania to czasu już nie mam. Twoja ogórkowa wygląda pysznie i chyba zrobię niedługo :)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką wszelakich kremów. Są niezwykle sycące z dodatkiem grzanek i kurczaka :) Bardzo często tak wyglądają moje kolacje :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, że są sycące a z grzankami smakują niesamowicie :-)
UsuńTak! zupy są pyszne :) Szczawiowa, ogórkowa, pomidorowa, z soczewicą, żurek, barszcz czerwony, rosół, kapuśniak, mogłabym wymieniać i wymieniać. Wiesz co? Idę gotować zupkę :D :)
OdpowiedzUsuńBarszcz czerwony !! Uwielbiam! Teraz się tak zastanawiam, czemu ja nie gotowałam zup przez ostatni rok? :>
UsuńUwielbiam pomidorową i soczewicową, ta druga syci najlepiej na świecie :) dawno nie gotowałam, bałwan ze mnie.
OdpowiedzUsuńTeż nie gotowałam długi czas, ale się to zmieniło- wróciłam do zup, mam już w głowie tysiące innych :P
UsuńUwielbiam właśnie takie potrawy jak zupa i omlet, można puścić wodze wyobraźni i dać się ponieść :)
UsuńZazdroszczę, bo ja mimo wszystko nie potrafię przekonać się do zup. Niby jestem drobna, ale nie potrafię się nimi najeść - szczególnie, kiedy w okresie wzmożonego treningu (:
OdpowiedzUsuńZupa to taka przystawka, przed drugim daniem przecież :D Nie do najedzenia się :)
UsuńPoważnie ? :D Nie dam rady zjeść zupy i II dania jednocześnie- muszę mięć przynajmniej godzinę odstępu.
UsuńJa to sercem jestm z ŻURKIEM <3 jest najlepszy na świecie. :D
OdpowiedzUsuńŻur z jajeczkiem...mmmmm!! :D
UsuńHaha Żur:D Ja na Święta gotowałam z maślanki,mniam mniam:)
UsuńSetterka Ty to masz inny żur :D bez jajeczka :P
UsuńBardzo lubię pomidorową z kuskusem i soczewicą czerwoną :)
OdpowiedzUsuńNo, no i dzięki komu ten HIT z soczewicy, hę? :D
OdpowiedzUsuńDzięki pewnemu świetnemu blogowi :-) Dzięki Tobie !
UsuńA następnie Matka Polka pokazała zupę z soczewicy i wtedy już musiałam spróbować.
I jest rewelacyjna- inspiruj mnie dalej.
Też pisałam o niej,tylko że ja robiłam dodatkowo z pomidorami,ale ogólnie soczewicę w zupie podłapałam od Natalii:)
UsuńU mnie gotowano takie zupy ze strączków (fasolowa,grochowa,z soczewicy czy nawet z cieciorki) o czym zupełnie zapomniałam,Natalio dzięki :) Poza tym ja lubię tworzyć zupy,czasem wychodzą całkiem smaczne ''śmieciówki'',a niekiedy wykwintne nowe smaki jak np. tajska zupa z owoców morza na mleku kokosowym z curry którą zjadałam przez kilka dni pod rząd:D
Cieciorkę mam w planach zrobić :-) masz jakiś przepis sprawdzony?
UsuńWywar standardowy na włoszczyźnie i do tego cieciorka konserwowa lub wcześniej namoczona. Podobnie się ją gotuje jak tą z soczewicy:)
UsuńAgness, ta jest pyszna, robiłam bez makaronu, z 1 szklanki suchej (namoczonej pózniej przez 12 h) ciecierzycy :) http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_wloska/zupa_ciecierzyca/przepis.html
OdpowiedzUsuńFajnie że przypominasz o zupach, u mnie jak nie mam zupy w lodówce to czuję się ta, jakby nie było tam NIC do jedzenia.
Aleks
Ogromne dzięki za przepis. Ostatnio odkryłam, że dobrze jest mieć zupę w lodówce :P wyciągasz, podgrzewasz i posiłek gotowy :-)
UsuńTwoje zupy samo zdrowie i pewnie smaczne
OdpowiedzUsuńzupa, ktora wygrywa w moim menu, to wielowarzywna (na bazie bulionu ugotowanego na piersi z kurczaka, z ziemniakami, brokulami, kalafiorem, marchewka, groszkiem i reszta warzyw, jakie posiadam na stanie), a zaraz po niej jest pomidorowa i zurek :D. Zupa z soczewicy bardzo mnie zaciekawilas, musze ugotowac w najblizszej przyszlosci :)!
OdpowiedzUsuńZupa z soczewicy jest bardzo smaczna, z dodatkiem curry i chilli rozgrzewająca i wyjątkowo najedzona po niej jestem. Z grzankami pycha :P
Usuńomnomnom <3 wyglądają przepysznie... przyznam się, że od jakiś 2 lat nie jadłam zupy :|
OdpowiedzUsuńsama uwielbiam zupy, podoba mi się zwlaszcza ta z soczewicy!
OdpowiedzUsuńblog z inspiracjami modowymi, gotowymi zestawami(hippie, boho), poradami dietetyczno-kosmetycznymi, przepisami: http://patosichaos.wordpress.com/
Ja ogólnie kocham zupy. Z tych samych powodów co Ty, ale... ja lubię wszystkie, chyba prawie. Ogórkowa, szczawiowa, brokułowa, kalafiorowa, pomidorowa, botiwnka, chłodnik... mniam mniam. Ta zupa z soczewicy mnie zainteresowała - pewnie któregoś dnia zrobię. A do pracy zupę noszę w słoiku - mam tę wygodę, że jeżdżę samochodem, wiec się nie boję, że gdzieś mi sie tam po drodze słoik rozbije, a no i w pracy mogę spokojnie wstawić do lodówki.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś o pewnej zupie. Botwinka to zdecydowanie mój faworyt- baaardzo lubię, a nie jadłam już z rok czasu.
UsuńU mnie przeróżne zupki najmniej trzy razy w tygodniu na obiad - uwielbiam. Szczególnie najzwyklejszą warzywną, mnóstwo warzyw i trochę ziemniaczków, niebo ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnimi czasy coraz bardziej lubię zupy... Jedak rosół to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńA moja ulubiona zupa to pomidorowa! <3
OdpowiedzUsuńNiestety rzadko robię zupy ze względu na mojego Chłopaka. Musiałby zjeść hektolitry zupy, żeby się najeść. :<
U mnie jest to samo, dlatego zupy są tylko dla mnie a on ma oddzielnie inny posiłek- typowo męski z kawałkiem mięcha ;-)
Usuńtakże uwielbiam zupy.. w niedzielę to już standard że muszę zjeśc pomidorową z ryżem lub makaronem ;)
OdpowiedzUsuńPrzez dlugi czas sadzilam ze zupy nie sa dobrym pomyslem, od pewnego czasu zmieniam podejscie i coraz czesciej je wcinam :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam sobie pomidorowy krem z kaszą jaglaną...pychaaa :)
OdpowiedzUsuńLubię zupy, ale stanowczo mało ich jem. Natchnęłaś mnie to zmian - będą zupy. Dzięki Agnes!
OdpowiedzUsuńJem mało zup, niestety. Moja ulubiona to zupa koperkowa lub ogórkowa. :P
OdpowiedzUsuńJem mało zup, niestety. Moja ulubiona to zupa koperkowa lub ogórkowa. :P
OdpowiedzUsuń