Ostatnio polubiłam się ze schodami i trenuje na nich dwa razy w tygodniu. Do tego przeplatam je innymi ćwiczeniami i wychodzi dość ciekawy trening, który czuję przez dwa kolejne dni.
Trening składa się z:
rozgrzewki w domu (więcej na Rozgrzewka biegaczki),
bieg (1km),
ćwiczenie 1: bieganie po schodach przez 10-30 minut,
ćwiczenie 2: "skoki na przemian nogami" (nie wiem jak je nazwać),
ćwiczenie 3: wykroki chodzone,
powrót do domu (1km),
rozciąganie.
Całość 20-40 minut ( w zależności od tego jak intensywny jest trening w danym dniu).
Zapraszam do oglądania:
Kiedyś już pisałam, że trzeba się nagradzać za sukcesy w naszym życiu. Dziś kupiłam sobie w nagrodę za zdrowe odżywianie i aktywność fizyczną legginsy do biegania. Są piękne!!
Nagradzaj się za każdy sukces, nawet ten najmniejszy, który może wydawać się mało istotny!
Nagradzaj się za:
Nagradzaj się za:
tydzień zdrowego odżywiania,
miesiąc aktywności,
za przebiegnięcie 2km, 5km, 10km, 15km.....czy maratonu.
Niech zdrowy, aktywny tryb życia kojarzy się tobie z przyjemnością, nagrodami i czymś co warto robić, co daje szczęście. Niech to nie będzie kara, nie stosuj diet z czasopism, nie męcz się ćwiczeniami, które nie sprawiają ci przyjemności. We wszystkim co robisz szukaj siebie, bądź sobą! Bądź szczęśliwa!
Schody są świetnym urozmaiceniem treningów i naprawdę działają. Czasem wplatam w swoje biegowe treningi schody i faktycznie, nogi mają niezły wycisk :)
OdpowiedzUsuńPS. Super, że wrzuciłaś filmik!
Wiesz, ostatnio chciałam urozmaicić swój trening biegowy i przypomniało mi się, że niedaleko mnie są schody- strzał w dziesiątkę- trening idealnie przypadł mi do gustu :) a jak same schody zaczęły byc monotonne to dodałam ćwiczenia i oto schodowy trening :P
UsuńSchody dają fajny wycisk! :D I muszę pomyśleć o wchodzeniu po nich częściej. :D
OdpowiedzUsuńA legginsy są piękne! Sama marze o nowych, ślicznych. :D
OJ ja też marzyłam o nowych, ale albo były jakieś brzydkie w sklepach, albo za taką cenę, że szok... Dopiero dziś weszłam do sportowego i moim oczom ukazały się te oto cudeńka 80% taniej- ah...to chyba dlatego, że jutro moje urodziny :P
UsuńSchody dają wycisk- uwielbiam, po prostu uwielbiam je!
Świetny filmik! :) I to skupienie przy wykrokach :D
OdpowiedzUsuńZawsze taka skupiona jestem przy tym ćwiczeniu, a dziś jeszcze ślisko było- więc podwójne skupienie :D
UsuńPiękne legginsy! Też lubię ćwiczyć na schodach:)
OdpowiedzUsuńależ ja uwielbiam Ciebie oglądać i słuchać! :) a trening super, chyba poszukam jakichś schodów w pobliżu :D
OdpowiedzUsuńPo schodach bądź gotowa, że poczujesz mięśnie nóg- kocham te ćwiczenia. :D :D
UsuńPodziwiam Twoje samozaparcie i zapał!
OdpowiedzUsuńNo Ty jesteś niemożliwa, super trening!
OdpowiedzUsuńdobrze ze mam je koło domu :D
OdpowiedzUsuńŚwietny trening!<3
OdpowiedzUsuńU mnie też zaraz plener. Nordic walking !!! Niech żyje nadchodząca WIOSNA!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki:-)
Ciepełko się robi,więc czas pokombinować z jakimś cardio na dworze:) Jak znajdę schody to specjalnie dla Ciebie poświęcę im chociaż 20 minut:D
OdpowiedzUsuńhaha :D daj znać jak Ci się podobało, jeśli się zdecydujesz i myśl wtedy o mnie ;P
UsuńFilmik jest rewelacyjny. Masz bardzo kojący ton głosu, przepiękny.
OdpowiedzUsuńWykroki chodzone to moje "najulubieńsze"-P ćwiczonko. Zakwasy murowane;-))
WYkroki chodzone zawsze robiłam w domu, ale ich MOC poznałam dopiero w plenerze :D
UsuńĆwiczenia na schodach są fajne dopóki nie zgubisz zębów. Powie Ci to każdy, który kiedyś zgubił! ;)
OdpowiedzUsuńZęby można zgubić podczas biegu, na siłowni, w domu potykając się o coś ;) ewentualnie po 80...można zapomnieć gdzie się położyło zęby...
UsuńNagradzam się codziennie. Winem. I potwierdzam, że to działa :P
OdpowiedzUsuńWinem rozcieńczonym kompotem? ;)
Usuńja codziennie robię po 8-10 km w pracy, w tym skaczę po schodach w tą i z powrotem, a moje nogi coś są bardzo oporne :/
OdpowiedzUsuńMoże masz taką budowę ciała jak ja...moje nogi są super odporne na jakąkolwiek aktywność. Sama nie wiem co zrobić by były dokładnie takie jakie chciałabym mieć.
UsuńJa dwa razy dzienie dźwigam wózek z 8kg nicponiem w środku na 4 piętro, wystarczy mi schodów:) Do powrotu do biegania się powoli przymierzam po ciąży i dyskopatii lędźwiowej, muszę jednak jeszcze trochę poprować nad mięśniami głębokimi. A z nagradzania się mam 6+ ;)
OdpowiedzUsuńPiękne leginsy :)
OdpowiedzUsuń