8/24/2017
Ćwiczę bo kocham Siebie!
Ćwiczymy po to by wyglądać lepiej, aby sprawić, że niechciane partie ciała zmieniły swój kształt na taki jaki widzimy w mediach, gazetach, na Instargamie. Ćwiczymy, bo gdy patrzymy w lustro z niezadowoleniem, niektórzy nawet z nienawiścią na swoje ciało, czujemy się źle. Jesteśmy zdołowane, bo coś wystaje nie tak jak powinno lub jest płaskie, a przecież musi być wystające.
A gdyby tak zapomnieć o tym co, gdzie ma wystawać, gdyby zapomnieć o tym całym chłamie informacji z zewnątrz, o tym jak powinno się wyglądać?
Gdyby tak zapomnieć...potrafiłabyś? Czy chciałabyś zapomnieć i być wolna od tego wszystkiego?
To jest możliwe! Pozbyć się tego całego syfu jakim nas karmią, mówiąc gdzie co nałożyć, gdzie co wstrzyknąć. Oni są maszyną do produkcji kompleksów, kto normalny ma idealne ciało, no kto? W ogóle to po co dążyć do ideału. Ideały są nudne!
To nasza indywidualność jest piękna, to te nasze "niby" wady są cudowne i niby dlaczego nazywane są wadami?
Ćwiczę bo kocham... SIEBIE! I chcę dla Siebie jak najlepiej, a w zdrowym ciele- zdrowy duch. Nie ćwiczę dla idealnego ciała, ćwiczę by być zdrowa, by mieć energię, by dobrze się czuć.
Skupiam się na kontakcie z ciałem, na słuchaniu co do mnie mówi. Ono dokładnie mi podpowiada czego potrzebuje i jak chce aby było traktowane. To nasza maszyna, w której żyjemy więc po co ją torturować dla super - extra- fit ciała?
Słuchanie swojego ciała jest procesem, którego trzeba się nauczyć.
1. Trzeba odrzucić wszystko co do tej pory się wie.
2. Przestać oglądać te "idealne" zdjęcia "idealnych" ciał.
3. Dawać sobie czas ze sobą w ciszy, w samotności.
4. Medytować.
Co oznacza słuchanie swojego ciała?
To idealnie zaprojektowana maszyna, która lepiej niż Ty wie czego potrzebuje. Wszystkie sygnały są wskazówką dla Ciebie co robisz źle i co powinnaś robić lepiej. Gdzieś Cię boli- zastanów się dlaczego, nie bierz od razu tabletki by zapomnieć o bólu. Twoje ciało w ten sposób rozmawia z Tobą.
Nie masz ochoty ćwiczyć- nie dlatego, że jesteś leniwa, lub że Ci się nie chce- ale czujesz, że Twoje ciało jest słabsze dziś i wcale nie chce treningu siłowego. Daj mu spokojną jogę lub rozciąganie.
Jakie są Twoje sposoby na to by żyć w zgodzie ze sobą?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podpisuję się pod tym tekstem wszystkimi kończynami ;)
OdpowiedzUsuńCudownie! :) Dziękuję :*
UsuńCzemu tak zniknelas :(( pisz dla nas :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten komentarz! Bardzo!! :***
UsuńJa mam zawsze problem z motywacją. Po całym dniu z dwójką dzieci ciężko się zebrać do ćwiczeń :(
OdpowiedzUsuńZawsze słuchaj swojego ciała. To bardzo ważne, bo ono Ci mówi wiele. Jesteś zmęczona po całym dniu, to może yoga- jest niezwykle relaksująca, lub pilates, rozciąganie. Tak by zacząć i wypracować sobie nowy nawyk.
UsuńStaram się ćwiczyć codziennie. CO prawda w zaciszu domowym. Nie, żeby nikt nie widział ale tak wolę. ;)
OdpowiedzUsuńNie zawsze mi się chce. Czasem zaczynam i zostawiam to mówiąc sama do siebie, że nie bo ni. :)
Ale jak kontynuuj to widzę różnicę. W samopoczuciu. :) Oczywiście zależy mi też na ładniejszej figurze ale to też dla mojego lepszego samopoczucia. Nigdy nie robiłam tego dla kogoś. ;) I o to chodzi. :D
Też wolę domowe zacisze, szczególnie joga, gdzie odpalam kadzidła, mam swoją ulubioną muzykę- także rozumiem doskonale :)
UsuńUprawiam sport ponad 10 lat, codziennie poznaję swój organizm i dowiaduję się nowych informacji na jego temat, to podstawa w sporcie i zdrowym stylu życia!
OdpowiedzUsuńA jakich informacji dowiedziałeś się ostatnio?
UsuńŚwietny wpis!
OdpowiedzUsuńI prawidłowo! Ja zaczęłam ćwiczyć Muay Thai i jestem pod wrażeniem zajęć i wycisku jaki można dostać :)
OdpowiedzUsuń