Nie jem mięsa i dobrze mi z tym: emocjonalnie i fizycznie. Duże zmiany zachodzą w naszym ciele po odstawieniu mięsa i czuje się wyraźną lekkość. Zawsze uwielbiałam pasztet, ale nie dlatego, że zrobiony był z mięsa, ale za jego teksturę i to jak smakuje po upieczeniu. Udało mi się odtworzyć bardzo podobny pieczony pasztet z ciecierzycy.
Składniki:
250 g suszonej ciecierzycy (moczyć przez noc około 12 godzin, a później gotować do miękkości, pod koniec gotowania posolić) - lub z puszki
1 szt marchwi ( średniej wielkości)
1 cebula duża
2 jajka (lub możesz dodać len mielony w proporcji 1 łyżka nasion na 3 łyżki wody- jako jedno jajko - jeszcze nie próbowałam)
70g płatków owsianych
przyprawy : sól, pieprz, kmin rzymski, papryka wędzona, lub inne przyprawy, które lubisz
olej: ryżowy (lub inny o wysokim stopniu dymienia)
Dodatkowo: blender, keksówka i piekarnik nagrzany na 180st.
Czas przygotowania około 1h 30 min
Sposób przygotowania:
Ugotowaną ciecierzycę studzimy. Marchew pokroić na drobne kawałki lub potrzeć, cebulę pokroić w kostkę i podsmażamy na oleju razem. Dodajemy wszystkie przyprawy i dusimy do miękkości, podlać wodą.
Dajemy do ostudzenia.
Wrzucamy do blendera ciecierzycę, podduszone warzywa i płatki owsiane. Miksujemy. Dorzucamy jajka lub siemię i ponownie miksujemy. Masę doprawiamy solą i pieprze - jeśli potrzeba.
Przekładamy do keksówki (wcześniej posmarowanej olejem). Pasztet pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180°C przez około 60 minut. Wyciągamy go z formy, gdy ostygnie.
Do pasztetu można dodać pieczarki, suszone pomidory, śliwki, morele lub paprykę pieczoną. Wszystko zależy jaki smak chcesz uzyskać.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz