Rob to co kochasz, a
nigdy nie będziesz musiał pracować. Czyżby??
Kiedyś myślałam, że to prawda! Nie wiem od kogo powstał ten koncept, że można zarabiać na tym co kocham robić, ale nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Pytanie do Ciebie: Czy robisz to co kochasz i dostajesz za to pieniądze? Ale tak szczerze, czy wszystko co przynosi Ci pieniądze, z którym możesz się w 100% utrzymać – to jest właśnie to co kochasz ?
Nie sądzę!!
Powiedzenie rób to
co kochasz, a nigdy nie będziesz musiał pracować jak jak
powiedzenie jedz to co chcesz, a nigdy nie będziesz musiał ćwiczyć
i zrzucisz wagę. To nie działa w ten sposób. Testowałam to przez
kilka lat w swoim życiu i to nie działa! Szczególnie jak jeszcze
oczekujesz, że to co kochasz ma stać się źródłem utrzymania.
Jeżeli przechodzimy do biznesu, to świetnie jak coś sprawia
przyjemność, jak czujesz radość, bądź ekscytację. Ale w tym
aspekcie to po prostu robisz to co musisz zrobić by to zaprowadziło
cię do miejsca w jakim chcesz być.
Jeżeli chcesz
zrzucić wagę, to nie jesz co wpadnie ci w ręce, a liczyć kalorie
i przygotowujesz tych pięć posiłków, zabierasz ze sobą lunchboxy
i jesz sałatę, warzywa, popijając zieloną herbatą. Przed pracą
wstajesz godzinę wcześniej i idziesz biegać. Chcesz być zdrowy
więc robisz to co nie lubisz, zmuszasz się do czegoś właśnie po
to by widzieć efekty, pijesz ziołowe herbatki które smakują
okropnie. Więc nie kochasz żadnego z tych elementów, marzysz by
zjeść czekoladę, czy hamburgera, chcesz zostać dłużej w łóżku.
Ale jak codziennie
robisz to co masz zrobić, idziesz pobiegać, pilnujesz zdrowego
odżywiania i robisz to regularnie to co widzisz. Efekty!!
I to właśnie
zrozumiałam, że w prowadzeniu firmy nie ma różnicy. Robisz to co
masz zrobić, a nie dlatego ze to kochasz. Oczywiście pomaga ci
bardzo jeśli lubisz to co robisz, ale w świecie biznesu
najważniejsze jest jaką wartość dajesz swojemu klientowi, a nie
jak bardzo kochasz to co robisz. Bo to nie przyniesie żadnych
pieniędzy. Klient zapłaci ci za coś dopiero jak rozwiążesz jego
problem, dasz mu to co potrzebuje, ułatwisz jego życie. I to nie ma
nic wspólnego z twoją miłością do tego co robisz.
Obecnie to co
wprowadzam w działania, by budować swoją markę nie powoduje, że
jestem taka radosna i szczęśliwa, że czuje ‘tak to jest to co
kocham’, efekt jaki sobie założyłam jest tym gdzie chce być,
gdzie chce się znaleźć by robić to co kocham. Czuję ekscytację
na myśl o mojej pierwszej książce i jak ją dostanę do rąk to
będę podekscytowana, ale jak zasiadam każdego wieczoru do jej
pisania to wcale tego nie lubię. To dotyczy się strategii
marketingowej jaką przygotowuję, pisania postów, tworzenia
kosztorysów, sponsorów, obsługa klienta to wszystko jest
działaniem prowadzącym do czegoś, ale nie kocham tego. Robię to
wszystko by mój biznes rósł, by przesnieść go na poziom wyżej.
Właśnie po to by np. zrezygnować z etatu i mieć więcej czasu na
kręcenie filmów, które właśnie lubię robić.
Taki przykład: ktoś
kocha szyć, na tym można zbudować świetny biznes, jednak by
pokazać swoje produkty ktoś musi stworzyć stronę, porobić
zdjęcia, obrobić je, wrzucić na sklep, sprzedawać przez social
media, rozmawiać z klientami. Zanim zbuduje zespół który w tym
pomoże sam musi przejść przez to wszystko i robić to czego nie
chce robić, ale robi by później skupić się tylko na tym co
kocha.
Wszyscy chcą
odnosić sukces, ale mało kto chce pracować na niego. Jeżeli
chcesz osiągnąć w życiu to o czym marzysz musisz zabrać się do
pracy i dość często robić to czego nie lubisz.
Rob to co trzeba
zrobić. To dla mnie formuła sukcesu.
Nie szukają pasji,
która da ci pieniądze, szczęście- rób to co ma być zrobione by
odnieść sukces, nawet jak tego nie lubisz. Zrób to i zobacz,
testuj i działaj.
Książka "Szczęście to wybór" już dostępna.
"Rob to co kochasz, a nigdy nie będziesz musiał pracować" dla mnie bardziej zrób ze swojego hobby pracę - zyskasz pieniądze, stracisz pasję ;) niestety jest dość duża różnica pomiędzy robieniem czegoś tylko dla przyjemności, a robieniem tego dla zarobku. a zarabiać jakoś trzeba. pasje też mieć fajnie.
OdpowiedzUsuńhobby a praca to dwie różne rzeczy. pracować musisz zawsze. pasji oddajesz się wtedy, kiedy chcesz. i to jest w niej właśnie najlepsza. ta wolność. że wcale nie musisz, ale jednak to robisz.
bardzo mądry blog, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, bardzo motywujący. Książkę zaraz zobacze:)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem interesujące
OdpowiedzUsuńCiekawy punkt widzenia, trzeba przeczytać całą książkę :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Na pewno jeszcze tutaj wrócę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń